Pomysły Na weekend Gdzie jechać we dwoje Za co prawdopodobnie pokochacie nocny Paryż? Oto 5 powodów

Za co prawdopodobnie pokochacie nocny Paryż? Oto 5 powodów


paryż malowanie światłem
   paryż ania i marcin

To był szalony weekend. Śniadanie pod Wieżą w postaci ciasteczek i soku, następne na podmiejskim targowisku  czekała kawa i tarta jabłkowa. Natomiast Paryż to chyba jedno z tych miast, które bardziej zachwycają nocą. Zwłaszcza, gdy jest deszczowo, mokro i setki kolorów i świateł gdzieś tam włóczy się schizofrenicznie po chodnikach i ulicach.

Jest kilka powodów, dzięki którym Paryż urzekł nas nocą. Możecie dołożyć swoje, oczywiście. Jeśli jesteście maniakami fotografii, tym lepiej dla Was.

>>POLECAMY RÓWNIEŻ: Paryż śladem kościołów | Darmowe atrakcje w Paryżu

Nasz Paryż nocą na pięć sposobów:

1. POSPACERUJ PO LA DEFENSE

paryż la defense

Polubiliśmy ją za to, że dzielnica była niesamowicie pusta. Niestety na dodatek rozkopana, pełna remontów. Jednak puściutka. Serce biznesowe miasta po 22.00 zamarło. Idąć spacerem pomiędzy stacjami metra spod Grand Arch słyszeliśmy jak odbija się dźwięk naszych kroków pomiędzy imponującymi wysokościowcami, biurowcami a głuchymi płytami chodnikowymi. Nawet fontanny przycichły. Jeśli masz statyw to miejsce będzie rajem dla Ciebie i Twojego aparatu. Najpiękniejszy widok: W stronę Champ des Elysees. Polecamy!

2. NIECH CIĘ ZAHIPNOTYZUJĄ SZEROKIE ULICE

O proszę, jest miasto, które ma szersze arterie niż Sosnowiec? A tak poważnie to paryskie ulice budzą szacunek, przytłaczają, są naprawdę imponujące. Nocą, gdy składają się z mijających wzajemnie czerwonych i białych reflektorów zazwyczaj nie zdążysz za jednym razem przejść na drugą stronę. Poczekać na wysepce pośrodku na następną zmianę świateł lub owczym pędem pokusisz się o przejście na czerwonym. Oni wszyscy przechodzą na czerwonym. Turyści stoją. Świenie prezentują się paryskie ulice z wiaduktów a Pola Elizejskie z Placu Concorde przy długim czasie naświetlania to dwie wstęgi – czerwona i biała, zwieńczone dumnym Łukiem Triumfalnym. Choć same słynne aleje trochę nas zawiodły.

3. SPACERUJ WZDŁUŻ SEKWANY, SCHOWAJ SIĘ PRZED „OKIEM SAURONA”

paryż nocny sekwana

Zwłaszcza po jej północnym nabrzeżu. Murki są szerokie, pozwolą na rozłożenie statywu. A jak masz gdzieś fotografię po prostu na odpoczynek z widokiem na paryskie mosty, Musee d’Orsay, Wyspę Cite (zwłaszcza z naszpikowanej kłódkami zakochanych kładki Pont des Arts).
Ciekawostką jest zachowanie Wieży Eifflea, która z północnego brzegu jest ciągle widoczna. O każdej pełnej godzinie wieża przez minutę mieni się tysiącem małych światełek – wygląda jak jeden gigantyczny „zimny ogień” natomiast umieszczony na szczycie reflektor krąży niczym „oko Saurona” czy latarnia morska, co jakiś czas oświetlając każdy fragment Paryża. Przy zrobieniu zdjęcia na nocnym czasie naświetlania wychodzi takie oto ciekawe zjawisko. Poświata oraz nietypowa „zorza” nad wieżą.

4. POMALUJ ŚWIATŁEM NA DZIEDZIŃCU NAPOLEONA

paryż plac napoleona

Dziedziniec Napoleona czyli plac wewnętrzny Luwru jest ogólnodostępny. Kultowe miejsce dla nocnych włóczęgów. Piramida wygląda świetnie, daje niezliczoną możliwość kreatywnych zdjęć. Jest cicho a niesamowicie dostojnie. Symetryczne sadzawki wokół pozwalają pobawić się symetrią. Nietypowe kamienne niskie latarnie (jest ich tu około 10) dają szansę zrobienia nocnych zdjęć każdemu – również tym bez statywu.  Wystarczy położyć aparat…

5. IDŹ NA MONTMARTRE. PO PROSTU IDŹ…

fot. Tomasz Kiełkowski

Z dwóch powodów. Po pierwsze jest tu mnóstwo brukowanych uliczek, po drugie dzielnica znajduje się na wzgórzu. Jak wiadomo – najpiękniej miasta prezentują się  „z góry”. W ten sposób uwiodły nas Praga, Rzym, Budapeszt itd itp… W sezonie jednak jest tu tłoczno (przeciwieństwo La Defense) natomiast przy gorszej pogodzie (deszcz, zima) dzielnica jest magiczna. Kawiarnie i restauracje są niesamowicie kolorowe no i nie ominiecie najbardziej charakterystycznej czy też pocztówkowej fotografii, czyli nocnego Moulin Rouge (bliżej stacji metra Pigalle).

Ważna informacja: Metro w Paryżu działa niesamowicie sprawnie. Bezproblemowo można jeździć do godziny 0:30, więc długo…

A WAS? CO JESZCZE URZEKŁO W NOCNYM PARYŻU?

Ilość komentarzy: 2 - dołącz do dyskusji!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

  • Co do „nocnego Paryża” to nie sposób wręcz ominąć atrakcji jaką jest… rewia w Moulin Rouge!
    Byliśmy z początku sceptycznie do tego nastawieni, ale zachęcili nas znajomi, którzy sami wcześniej tam byli. Spodziewaliśmy się golizny, błyskotek i niewiele więcej, ale to, co zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Wspaniałe, bogate stroje, świetny wokal, występy artystyczne (w tym zabójcza jazda w kole, na wrotkach, akrobacje kobiety-gumy, taniec z wężami w wodzie), a ponadto sam klimat miejsca (małe stoliki z lampkami, kelnerzy polewający szampana) sprawiły, że długo jeszcze pozostawaliśmy pod ogromnym wrażeniem tego miejsca i teraz polecamy to wszystkim, którzy wybierają się do Paryża.

  • Martyna says:

    Witam! 🙂
    Trafiłam na tego bloga dosłownie przypadkiem i jestem wprost zachwycona! W głowie nie mieści mi się jak można zorganizować tak cudowne wyprawy nie oddając na nią półrocznej wypłaty 🙂 Bardzo proszę też o radę odnośnie noclegu w Paryżu, może macie jakieś TOP topów albo po prostu miejsce w którym Wam udało się nocować i nie macie w związku z tym niemiłych wspomnień? 🙂 Bo dzień, a nawet dwa na Paryż .. to za mało 🙂
    Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w prowadzeniu bloga! Oby tak dalej! 🙂

Dołącz do naszego newslettera!

Hej! I jak Ci się podoba na naszym blogu? Jeśli wszystko OK to mamy propozycję: Dołącz do ponad 13o tys. śledzących nas osób. Wysyłamy mail jedynie raz na tydzień. Zero spamu, tylko nowe wpisy, super okazje, triki, promocje lotnicze i podróżnicze poradniki. *POLITYKA PRYWATNOŚCI