O tym jak wybraliśmy się na coś najważniejszego na świecie. Targi turystyczne ITB w Berlinie

Co roku w marcu odbywają się w Berlinie największe targi turystyczne w Europie i jedne z najważniejszych na świecie. No, właściwie to nawet najważniejsze. Postanowiliśmy wybrać się na nie, choć prawdę mówiąc były one tak naprawdę pretekstem wypadu do Berlina i zobaczenia jego największych atrakcji w jeden weekend (tak na marginesie – udało się). Na targach ITB miałam już okazję być parę lat temu – wtedy, gdy państwem współorganizującym była Nikaragua (od tego czasu na szafce, w kuchni stoi dumny kolorowy, środkowoamerykański tukan)

Właśnie w marcu Berlin staje się światową stolicą turystyki i my też chcieliśmy uczestniczyć w tym bardzo ważnym dla branży wydarzeniu. Piszemy o turystyce, piszemy o podróżach, kochamy tą branżę. Decyzję podjęliśmy szybko, zwłaszcza, że otrzymaliśmy w tym roku możliwość akredytacji „blogerskiej”. No właśnie, w tym roku na targi oficjalnie zaproszeni zostali blogerzy turystyczni z wielu krajów świata. Świetny pomysł!

Zaplanuj czas!
Targi trwają kilka dni. Dwa pierwsze są zamknięte. To konferencje, spotkania, sympozja i spotkania branżowe (w tym roku również blogerów). Kolejne – otwarte dla wszystkich, to prezentacje miast, regionów, krajów, a także biur podróży, przewoźników, agentów, touroperatorów, hoteli i wielu innych podmiotów związanych z turystyką. Wystawców jest dobrze ponad tysiąc! Polecamy przyjść na targi wcześnie rano (o 10:00 rano wszystko zaczyna się „rozkręcać” i trwa do 18:00) – jest wtedy mało ludzi, można też wtedy spokojnie porozmawiać z wystawcami a także zdobyć mapy, foldery, przewodniki, które ciężko normalnie kupić w sklepach. Właściwie wiele z tych wydawnictw nigdy nie trafia do sprzedaży, dlatego były dla nas takimi rarytasami. Minus – wracacie do Polski z kilkoma kilogramami bagażu więcej…

Nie zgub się!
Wszystko odbywa się w Messe Berlin – wielkim kompleksie o powierzchni 160 000 metrów kwadratowych, na który składa się kilkanaście budynków, nie zawsze ze sobą połączonych, co zmusza tych odwiedzających, którzy chcą zobaczyć wszystkie sale wystawiennicze do przechodzenia z jednego budynku do drugiego. Kontrast temperaturowy murowany! Koniecznie noście ze sobą plan/mapę targów ITB, inaczej można najzwyczajniej w świecie się pogubić, choć oczywiście oznaczenia hal wystawienniczych widnieją też w dobrze widocznych miejscach.

Porozmawiaj!
Targi to świetna możliwość do porozmawiania na temat swoich podróżniczych planów z ludźmi, którym płacą za to by Tobie pomóc w podróży. Oczywiście najwięcej czasu spędziliśmy na rozmowach z przedstawicielami Izraela i Jordanii (tam będziemy niebawem) oraz Uzbekistanu i Kirgistanu (Na razie naszą kolejną wyprawę pozwolicie pozostawimy w małej mgiełce tajemnicy). Było warto. Trochę telefonów, maili, wizytówek i informacji praktycznych zostało w naszych głowach i notesach.

Posmakuj!
Wielu wystawców oprócz tradycyjnych map, folderów, plakatów, kalendarzy, czy długopisów i  innych gadżetów oferuje także zwiedzającym „skarby” swojej tradycyjnej kuchni z alkoholowymi trunkami włącznie. Nam udało się skosztować przepysznej kawy zaparzanej w małych metalowych dzbanuszkach zanurzanych w gorącym piasku – to zupełnie nam nieznane odkrycie rodem z Cypru Północnego, a także doskonałego wina oraz rybnych przekąsek z Portugalii. Poza tym mamy też okazję zobaczyć tradycyjne tańce, stroje, poznać ciekawe rytuały (malowanie henną, czy nauka medytacji), posłuchać muzyki z wszystkich stron świata. Na pewno nie można się tam nudzić! Pewną niewygodą okazał się brak wolnych ławek na odpoczynek po całodziennym zwiedzaniu hal wystawienniczych (te, które się tam znajdowały, zwykle były już zajęte) i konieczność wniesienia dodatkowej opłaty za zostawienie w szatni kurtki czy plecaka (płatne 2 Euro).

Organizatorem targów jest Messe Berlin GmbH, Messedamm 22, D-14055 Berlin. Koszt biletów wstępu na targi ITB Berlin to około 12 Euro (bilet na jeden dzień kupiony online), studenci płacą około 8 Euro.Więcej informacji możecie znaleźć na stronie ITB Berlin. Budynki Messe znajdują się rzut kamieniem od Zentralen Omnibusbanhoff, z którego i do którego dojeżdżają autobusy polskibus.com czy SimpleExpress z Polski.