Kaniony, wąwozy, głębokie doliny oraz filmowe plenery na deser – to jest to co Nowaki lubią najbardziej. Nie mogło nas zabraknąć w Anatolii w Ihlarze. Wrażenia? Różne, Widokowo widzieliśmy lepsze miejsca tego typu. Ale w tym przypadku jest jeszcze coś oprócz widoków. Duch tego miejsca.
To zachodnie rubieże Kapadocji, gdzieś pomiędzy krainą tufowych kominów a Konyą. Wąwóz na mapie może nie robić wrażenia, to jedynie 15 kilometrów, praktycznie „wykutej” w skale przeprawy przez wulkaniczne skały. Zrobiła to rzeka Melendis.
W północnej części doliny znajduje się Selime w środkowej znajduje się ogromne zagęszczenie skalnych klasztorów, monastyrów i po prostu małych kaplic z okresu bizantyjskiego. Czasami musimy do niektórej z nich odbić z głównego szlaku na dnie doliny dosłownie minutę drogi, czasami kilkanaście. Do doliny wchodzi się od strony miejscowości o tej samej nazwie i idzie szlakiem na północ do wioski Belisirma, gdzie zazwyczaj można się znów wydostać na spalony słońcem płaskowyż.
Jeśli podążylibyście dalej dojdziecie do wspomnianej już wioski Selime. A w niej cuda! Północno-wschodnie stoki do jakby zastygła lukrowa masa, która ułożyła się w fantazyjne stożkowe kształty i formy skalne. A w środku nich – domy, kuchnie, magazyny, kaplice a nawet… Katedra, czyli największy zabytek tego miejsca. W 8 i 9 wieku skalne Selime było jednym z najważniejszych miejsc administracyjno-religijnych całej Anatolii. Po drugiej stronie rzeki natomiast można spacerkiem dojść do grobowca marabuta.
Spory upał, dosyć głośno zaczynają się drzeć kozy, Podchodzi ktoś do nas i pyta:
– Byliście w Tunezji? – Byliśmy! – Mówili Wam tam, że u nich kręcili Gwiezdne Wojny? – Tak mówili, nawet widzieliśmy plan – Kłamstwo! – tłumaczy i zamaszyście pokazuje ręką scenerię za sobą – tu kręcili Gwiezdne Wojny, spójrzcie!
Rzeczywiście, fakt jest taki, że za wioską George Lucas kręcił spektakularne sceny wyścigu podów z Anakinem Skywalkerem i trochę ujęć z nietypowymi budynkami.
Zdjęcia z Selime
Zdjęcia z Wąwozu Ihlara