Blog Opinie i felietony Jacek Gadzinowski – Jaki jest przepis na życie z pasją i życie z pasji

Jacek Gadzinowski – Jaki jest przepis na życie z pasją i życie z pasji

Internet. Świat ludzi, których śledzisz, cenisz, czasami zazdrościsz. Świat, w którym łatwo kogoś zainspirować, zachęcić do zmian. Dużo łatwiej, niż w życiu, bo w internecie od razu widzisz efekt. Postanowiliśmy posłuchać ludzi, którzy inspirują i dodają energii. Dziś po raz pierwszy.

4 strony świata jacek gadzinowskiJacek Gadzinowski to jedna z bardziej znanych w Polsce postaci, związanych z internetem. Niektórzy znają go z kultowego pisma o grach – Secret Service i innych, podobnych miejsc, blogował już kilka lat temu, doradzał, zajmował się szerokopojętym internetem komercyjnym. W końcu…. rzucił to wszystko w cholerę i skupił się tylko na jednym – na swojej największej pasji – podróżach i kitesurfingu.
Dziś łączy pasję z życiem codziennym i udowadnia, że tak się da.  Jest autorem jednego z najpopularniejszych (o ile nie najpopularniejszego) podróżniczego vloga w polskim Youtube i znanym promotorem aktywności sportowej. Głównie na wodzie. Z internetem wciąż na „Ty”. Od negocjacji z rządem w sprawie ACTA przez AMA z wykopowiczami, po konferencje i szkolenia. Od dyskusji o social mediach po dyskusję o kamerkach Go Pro.

W naszym nowym cyklu „JAKI” zamierzamy rozmawiać ze znanymi ludźmi, którzy inspirują, którzy są żywym przykładem, że się da i osiągnęli sukces. Każdy będzie miał trochę wspólnego z podróżami, każdy będzie niezwykle wolnym człowiekiem.

Dziś porozmawiamy o tym czy można żyć z pasji? Czy przyszłością są vlogi i filmy z podróży? Jak zarażać pasją innych, budować publikę i odbiorców swoich treści a także pozyskiwać partnerów do swoich mniej lub bardziej szalonych pomysłów podróżniczych.

Słyszy się często, że porzucenie korporacji (firmy, stałej pracy) dla podróży to jakiś heroiczny czyn, że trzeba mieć sporo „odłożone”, by funkcjonować dalej na podobnej stopie życia, że to się nie da „na spontanie”. Nie mamy tu na myśli podróży dookoła świata, tylko życie w podróży i z podróży. Zgadzasz się z tym?

Finansowo to żaden heroizm. W moim przypadku, więcej zarabiałem czy zarabiam poza nią. Uwolnienie umysłu lepiej na mnie wpływa i tak jest też z innymi których przypadki znam. Heroizm raczej dotyczy psychicznego aspektu naszego postępowania. Wyzwolenia się z okowów – „muszę codziennie odbywać dzień świstaka, bo tak jest bezpiecznie, akceptowalne społecznie, bo zarobię dużo pieniędzy”.
Co jest oczywistą bzdurą, bo żadna korporacja czy firma prywatna nie jest przedszkolem i nie będzie za nas o nas samych myślała. Ani też nie da szczęścia wiecznego ani utrzymania dla rodziny.

Podróżujesz sporo. Raz widać Cię w RPA, potem w Wietnamie, chwilę potem Brazylia a potem Rodos czy Sardynia. Skupiłeś się na sportach wodnych i je promujesz, dużo kręcisz filmów. Połączyłeś pasję z biznesem. Sam tak mówisz publicznie. Wyjaśnisz mniej zaznajomionym co to oznacza?

Pasja daje mi inspirację do pracy. Dzięki temu że mam wolny umysł, przychodzą mi do głowy pomysły których nie miałbym, ciurkiem siedząc za biurkiem między 9-17. Planowanie podróży, podróże i sporty uczą odpowiedzialności, lepszego planowania i naturalnego dystansu. To łączy się wprost z pracą. Daje też nowe możliwości. Jak? Wielokrotnie w czasie podróży lub uprawiania sportu poznaje ludzi z którymi później współpracuję. Dzielimy te same pasje, więc mamy wspólny język. W końcu także dzięki podróżom i sportom zdecydowałem się dokumentować wyprawy. Zgłaszają się do mnie firmy które chcą być częścią tego, czy to poprzez study tours (firmy turystyczne) czy firmy które chcą być kojarzone z takim stylem życia (dzięki moim relacjom i wspieraniu pasji).

jacek_gadzinowski_wietnam

 

Dobrze. Wobec tego Kowalski (żeby ciągle nie Nowak) marzy, by zmienić swoje życie o 180 stopni. Oprócz pracy przy biurku ma drugą pasję – podróże, turystyka i jest w tym dobry, jest autorytetem dla wielu znajomych. Co ma robić?
Kto ma większy potencjał w najbliższych 3-4 latach rozwoju internetu? Mówię w kontekście wideo, social media, blogowania, doradztwa. Czy ktoś dobrze znający się na szeroko pojętej „branży” turystycznej np. i trendach czy np. ktoś znający się na konkretnej niszy w ramach turystyki – np. rowery czy kitesurfing. Co o tym wszystkim sądzisz?

Zdecydowanie największy potencjał to „eksperckość” i wiarygodność w danej dziedzinie, kreowanie się tzw. liderów opinii z różnych odłamków tej turystyki. Internet nie pozwala na ściemnianie, pseudo-reklamowe banialuki o podróżach czy nachalne zachwalanie wyjazdów czy hoteli. Widzowie czy czytelnicy weryfikują to natychmiast. Jeśli chodzi o nośnik informacji to przyszłość należy nadal do blogów oraz coraz więcej do wideo. Obraz ruchomy jest wart 1000 słów, w tą stronę zmierza konsumpcja mediów na komputerach czy telefonach komórkowych.
Dokładnie z tej szansy powinny później korzystać większe twory, czyli biura podróży, organizacje turystyczne czy portale tematyczne. Nie ma na dłuższą metę szansy ten kto posiada wiedzę ogólną. Dlaczego? Bo turystyka masowa musi być właśnie tak napędzana, poprzez konkretne nisze. Przykład Egipt – nie tylko leżenie na plaży, ale sporty wodne kitesurfing, wakeboarding czy SUP. Z blogów i vlogów widzę też potencjał by wyrośli naturalni doradcy, piloci, trenerzy w kwestii turystycznej.

Wierzysz w Internet emocji, prawda? Sam jesteś przedstawicielem tego nurtu. W jaki sposób można taką działalnością przekonać potencjalnych partnerów, sponsorów, mecenasów do współpracy? Czy same emocje wystarczą, czy trzeba dla nich budować publikę (czyli zasięg)? Jeśli tak to jak to robić?

Wierzę w prawdziwą komunikację. Komunikację wielostronną. To ona buduje zasięgi i zaangażowanie. Internet w postaci wideo czy bloga potrafi od razu weryfikować czy to działa. Cyfry i demografia są przejrzyste, transparentne. Jeśli nie ma ciekawego materiału o po prostu nie ma zasięgów, publiki.

Nie jest łatwo przekonywać firmy do partnerstwa to fakt ale jest coraz większa świadomość wśród nich że warto wspierać wydarzenia, wyprawy które mogą być inspiracją dla innych czy budować pozytywny wizerunek marki czy firmy. Poza tym przy dobrym zasięgu taka współpraca z blogerem czy vlogerem po prostu zwyczajnie się opłaca.
Na swoim przykładzie kanału powiem, że są na nim liczby, które spokojnie mogą konkurować z kanałami tematycznymi TV czy gazetami. Nie mówiąc o tym że ten przekaz jest bardziej autentyczny i dopasowany do odbiorców. Właśnie emocjonalnie czy też kontekstowo. Firmy także doceniają to że podróżnik, sportowiec sam przygotowuje materiały i je realizuje, odpowiada za logistykę wyprawy.

rpa jacek gadzinowski

Nasz kanał YT przekroczył właśnie 555 subskrybentów. To w sumie ogromna sala kinowa ale biegniemy do 1000. Twój ma już kilkanaście razy więcej. Jednak oprócz Twojego kanału na palcach rąk można policzyć polskie youtubowe kanały podróżnicze z 4-cyfrowymi wynikami publiki.
Są to PodróżneTV, Marcy Shan, Maniek i Dorotka, Włóczykij czy Podróżniccy.
A tymczasem granie w gry na żywo czy malowanie brwi to dziesiątki kanałów z publiką 50 tysięcy stałych widzów, 100 tysięcy… Czy to oznacza, że podróże są nudne dla typowego odbiorcy wideo w internecie?

Budowanie społeczności i zasięgów na Youtube jest trudne na ambitnym materiale. To nie jest coś, co ogląda się na serwisach popularnych czy ze śmiesznymi materiałami. Tutaj widza trzeba pozyskać konsekwencją, pomysłem i ciekawym materiałem. Można oczywiście iść na skróty, wplatać elementy „śmieszne” ale czy o taką widownię chodzi?

Jednak moim zdaniem kanały podróżnicze nigdy nie będą mogły się równać tym, które przywołujesz. Podróże może nie są nudne, co onieśmielają widzów zawartością w porównaniu do żywota przeciętnego Polaka. Być może też, polski Youtube i musi jeszcze trochę ewoluować tak jak jest to w Wielkiej Brytanii czy Stanach, gdzie z czasem zaczęło pojawiać się coraz więcej niszowych i tematycznych kanałów, które radzą sobie coraz lepiej.

Wyznałeś nam, że w niektórych vlogach czy blogach podróżniczych cenisz nie tylko pasję ale i upór. Co to oznacza? Co masz na myśli, mówią o „uporze blogera i vlogera”. Czego jest to symbol, co oznacza?

Co do kanałów o których wspominasz lub blogów… musielibyśmy wejść trochę w mentalność widzów i czytelników. Wśród blogerów i vlogerów jest upór „orki na ugorze”, zbierania materiałów i czasochłonności, wyrzeczeń. Planowania i później… no właśnie patrzymy na efekt?

Część naszych rodaków po prostu nie chce oglądać takich materiałów bo czuje się z nimi żle. Lepiej im pośmiać się z innych, z ich przywar niż obejrzeć materiał z podróży. Podróże często wpływają na nich depresyjnie, bo ich „nie stać”. To moja prywatna teoria, ale często pojawia się w rozmowach ludzi zajmujących się niszowymi hobby czy sportami, gdzie stykają się oni z niechęcią otoczenia bo „są inni”. Ale… to też moim zdaniem z czasem minie, bo jako społeczeństwo jesteśmy coraz bardziej otwarci na innych. Za kilka lat, myślę że takie materiały będą bardziej popularne, tak jak opatrzą się śmieszne filmy na Youtube.

Stąd cenię upór w prowadzeniu blogów czy vlogów w tak trudnym temacie jakim są podróże czy sporty. To droga w której nie każdemu musi się udać.

kitesurfing_jacek_gadzinowski

Twoje najciekawsze zagraniczne wzory? Kogo podglądasz, cenisz, jakie historie przytaczasz w rozmowach? W końcu… kogo polecasz podglądać?

Moje „must have” to kanały takie jak: FunForLuis, benbrown100, caseyneistad, devin supertramp i AlexMel93

Każdy z nich inny, każdy inaczej pokazuje swoją osobowość i na swoje pasje. Najbliżej mi do Devina, jak kiedyś dojdę do tej skali międzynarodowo, to chciałbym robić filmy z równym rozmachem i zajawką. Dobre materiały robi też Louis i jak widać po cyfrach i zaangażowaniu filmów robi to znakomicie.

Dobra. To na tyle z wideo. A treści czytane i zdjęciowe. Wymień pięć cech, które powinien mieć bloger podróżniczy, lifestylowy, outdoorowy, by jego blog osiągnął sukces. Czyli był czytany, znany, lubiany…

Upór, elastyczność, charyzma, autentyczność i ciekawość świata. Te 5 cech pozwoli mu nie tyle osiągnąć sukces ale mieć satysfakcję z tego co robi i zostać zauważonym. Dla mnie najważniejsza chyba jest charyzma, bez niej nic nie jesteśmy w stanie osiągnąć. Życzyłbym sobie by blogo i vlogosfera polska, podróżnicza i sportowa po prostu rozwijała się oraz zajęła należne miejsce. To będzie wtedy 100% sukces.

Blogi i blogerzy, których cenisz, których śmiało mógłbyś stawiać za wzór. Podróżniczy ale nie tylko. Przez grzeczność pomijamy nas (śmiech)

Blogerzy których czytam często i też wtedy kiedy szukam inspiracji: Łukasz Supergan, Fizyk w Podróży, Los Wiaheros, Kroniki Egipskie, Life in the tropics, Nasi w Japonii, Creer break, W Azji czy Skok w Bok Blog. No i Was czytam i śledzę od… no właśnie nie pamietam już ile, bo trochę czasu już minęło 😉
Chciałbym także za Waszym pośrednictwem docenić wszystkich mniejszych czy większych (a których nie wymieniłem) zajmujących się podróżami i sportami, szczególnie ekstremalnymi. Dla mnie mają tzw. „szacun na dzielni”. Robicie dobrą robotę! Nie ważne czy piszecie, robicie zdjęcia czy filmy. Dajecie radość i uśmiech na twarzach tych którzy Was śledzą i którym dajecie inspiracje, często o zmian w życiu.

Jakie są Twoje plany i cele na 2014 a może i 2015 rok?

Podróże – a jak! Zarówno świat ale też sporo urokliwych zakątków Polski. Następny cel – nowe filmy i relacje fotograficzne z wypraw. Być może też filmy w języku angielskim i podbój świata?

Przekonywanie firm i marek do wejścia w rynek video i wspierania sensownych przedsięwzięć związanych z pasjami, sportem i podróżami. No i więcej, systematycznego treningu na kite & wake. Chciałbym dla własnej satysfakcji wystartować w Mistrzostwach Polski w 2015. Czas jednak pokaże na czym się skupię i jak potoczą się moje losy.

tagi:
Ilość komentarzy: 7 - dołącz do dyskusji!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Dołącz do naszego newslettera!

Hej! I jak Ci się podoba na naszym blogu? Jeśli wszystko OK to mamy propozycję: Dołącz do ponad 13o tys. śledzących nas osób. Wysyłamy mail jedynie raz na tydzień. Zero spamu, tylko nowe wpisy, super okazje, triki, promocje lotnicze i podróżnicze poradniki. *POLITYKA PRYWATNOŚCI