Wierzcie lub nie, przez większą część roku w podróży używamy butów trekkingowych lub allterain. Zamiennie. Zazwyczaj, gdy pogoda jest taka jak teraz (około 8 stopni, mokro, zimno) na naszych stopach są buty poza kostkę. Te poniżej zakładamy głębokim latem i w dalekich podróżach. Choć wyglądamy czasami śmiesznie – nie przepadamy za sandałami czy japonkami, bo często nas obcierają. Najważniejszy jest komfort skóry no i kostki.
I w ten sposób po skórzanych hitekach, dość twardych i ciężkich trezetach oraz średniostabilnych campusach przyszła pora na bardzo chwalone podobno lekkie AKU. Przyszła znienacka, bo buty same do nas przyszły po choinkę. Za co podziękowania i pozdrowiania dla ceneria.pl. Genialna sprawa, należy tylko przyjrzeć im się naszym okiem i ocenić, co też poczyniliśmy.
Dla wyjaśnienia: Mogliśmy buty ocenić surowo a nawet krytycznie. Takie prawo blogerów. A jak oceniliśmy…? O tym potem
W sieci jest sporo klasycznych „testów” obuwia sportowego i wycieczkowego, które traktuje mniej więcej o tym samym. Biblie typu ngt.pl czy filmiki na youtube o konkretnych modelach. Ok. My wobec tego zrobimy luźną pogadankę na ten temat, z wyszczególnieniem sześciu głównych czynników, które NASZYM ZDANIEM należy brać pod uwagę, przy poszukiwaniu i wyborze w miarę uniwersalnego ubuwia turystycznego.
Jakie rodzaje i Co to znaczy uniwersalne obuwie turystyczne?
Naszym zdaniem każdy szanujący się podróżnik daleki i bliski fajnie jak ma dwie bary butów w podróż – niskie i wysokie. O co chodzi?
Niskie to obuwie tzw. „allterrain”. Często porządne, nieprzemakalne, częściej jednak lekkie i bardzo oddychalne z miękkimi podeszwami a czy b. Dobrze się sprawdza jako but „na każdą okazję”. Np takie wzięliśmy niedawno do Indii. Aczkolwiek to chyba ich ostatnie tchnienia 😉
Założycie go na wędrówkę po mieście, po lesie z psem, gdy są dobrze wyprofilowane – do lekkiego biegania, na łatwe szlaki na Jurze (bez skałek) czy niedzielny szlak w Beskidach bez plecaka a nawet na rower. No właśnie… ale to buty nie chroniące kostki, stąd nie do końca sprawdzą się w warunkach… ciut bardziej wymagających.
I tu wchodzą na scenę buty hikingowe i trekkingowe oraz ich krzyżówki. Taką właśnie krzyżówką jest but AKU GTX tribute. Buty hikingowe to praktycznie to samo, co „allterrain” przy czym na wyższej cholewce no i trzymają już kostkę. Są popularne w krajach anglosaskich, zwłaszcza w Anglii, gdzie jak wiadomo teren nie jest wymagający (oprócz północy) a jednocześnie usiany tysiącami km szlaków pieszych. Często są wciąż dość lekkie, bardzo obrze oddychają i posiadają w sobie membrany, choć w tym przypadku nie trzeba się skupiać na membranie, bo ich przeznaczenie to raczej letnio-jesienne wędrówki. Nie tylko po lasach ale również już w średnio-zaawansowanych szlakach beskidzki czy może nawet tatrzańskich. Trochę średnio się je konserwuje i nie zawsze spełniają swoją rolę w wędrówce po mokrej trawie czy błocie.
Schemacik z podziałem na buty w kontekście czasu używania i warunków pogodowych
Natomiast buty trekkingowe, chyba najpopularniejsze i najszerzej reprezentowane to buty do 'prawie wszystkiego”. Doskonale sprawdzą się w tych samych okolicznościach przyrody, co powyższe ale dodatkowo mają nam posłużyć kilka sezonów w kilkudniowych górskich wędrówkach z plecakiem, szlaki skalne, skałki, całodziennym eksplorowaniu dużych miast w porze zimnej czy nawet na wędrówkę lekką zimą. Byle nie w mokrym śniegu za długo.
Przy dobrej impregnacji są totalnie wodoodporne, a jeśli skórzane to jeszcze niezniszczalne. Mogą nawet pełnić rolę naszych butów na zimowy sezon. Nie męczą nogi, jeśli mają miękką podeszwę i skórzaną wyściółkę. Na pewno mniejszy sens ich używania pojawia się w krótkich wycieczkach za miasto czy do lasu, jednak
W kolejnej klasie buty pełnią już role specjalistyczne – dla alpinistów i zaprawionych górołazów i dobrze kosztują powyżej 1000 zł, więc na tym poprzestańmy. Uniwersalne obuwie musi pasować do większości wymienionych przez nas czynności, więc należy sobie zadać pytanie, czy chcę wydać 300, 400 czy 500 zł na buty, który wyciągnę zimą, wczesną wiosną i późną jesienią czy może 600, 700 zł na buty, które wyciągnę, kiedy chcę, czy może 200, 300 zł na buty, które ubiorę tak od czasu do czasu na chwilę.
Jakie buty trekkingowe wybrać? Test na przykładzie AKU GTX
Jako buty do testowania przypadł nam właśnie ten model. Nie był to klasyczny test, bo bardziej chcieliśmy NA PRZYKŁADZIE tego buta powiedzieć Wam ogólnie o obuwiu tego typu, ale…
But jest zrobiony z 2mm licowanej skóry, wydającej się na bardzo mocną i oporną na mechaniczne uszkodzenia, przednia część podeszwy jest bardzo podwinięta w górę co jeszcze mocniej je minimalizuje i świetnie się sprawdza w ułożeniu stopy. Przy odpowiednim ściągnięciu sznurówkami (na jeden palec przyachillesie) trzymają stopę i kostkę idealnie.
Wyściółka w damskim skórzana, w męskim skórzano-materiałowa. Buty mają oczywiście membranę Gore-Tex, jednak widać, że wypada je impregnować, by utrzymać pełnię wodoszczelności. Skórzana błona języka przylega do cholewki aż do wysokości kostki, więc śmiało możemy chodzić po głębokich kałużach czy potokach a także nie martwić się wpadaniem mokrego śniegu.
Największy atut tego buta – waga. To najlżejszy but trekkingowy, jaki mieliśmy na stopach. Wiadomo, że terrainy i hikingi są lekkie, ale to but trekkingowy! A czuć go na stopie tylko tyle, ile powinno się czuć. Ma 650 gramów.
Ale jest to też minus, bo względnie umiarkowanie miękka vimbramowa podeszwa, składająca się z dwóch części, amortyzującej i wewnętrznej wtryskiwanej, nie mają możliwości przyczepienia haków. Ale generalnie te buty raczej nie sprawdzą się w głębokiej zimie, z uwagi, że nie są jakoś wybitnie ocieplane (więc duże mrozy styczniowo-lutowe – nie). Nie sprawdzą się też w jakich biegach katorżnika po bagnistych szlakach, gdyż bieżnik odprowadza zanieczyszczenia w stopniu… umiarkowanym. To dwa jedyne male minusy buta, ale też zależy od przeznaczenia. To nie jest po prostu but na mocną zimę. Ale… na całą resztę roku bez upalnego lata.
Przetestowaliśmy go też na mieście. I to jakim… pełnym nierówności i kocich łbów Toruniu, gdzie właśnie połączenia tej łukowatej podeszwy i idealna jej miękkosć sprawdził się idealnie. Chodziło się jak po tartanowej bieżni. Wracając po całym dniu intensywnego zwiedzania i kręcenia w Toruniu, ściągnęliśmy buty w polskimbusie i… nic nie było czuć. A nie mamy kataru.
Jeśli macie ochotę zerknąć na nasz debiut jeśli chodzi o wideo testowo-poradnikowe, to tu poniżej znajduje się 10 minut materiału z podsumowaniem testu i butów.
Właśnie AKU wróciły dzisiaj ze mną do domu 🙂 Jestem ciekawa, jak się będą spisywać na beskidzkiej tyrce.
Aku tribute II GTX – Kupiłem, wziąłem nierozchodzone w Karkonosze, – 10 stopni, śnieg miejscami „po pas”, doczepiane raki koszykowe climbing technology (każdy twierdził że podeszwa za miękka – ani razu się nie wyczepiły – 3 dni wędrówek od rana do nocy). Buty genialne, najwygodniejsze trekkingi jakie miałem na stopach.
Z dobrymi skarpetami nie komfort termiczny idealny. Stopy suche nawet po 12 godzinach mocnej wędrówki.
I jak dalsze wrażenia z użytkowania butów? Jak dla mnie też są bardzo wygodne tylko zastanawiam się właśnie nadtym, czy nadają się pod raki koszykowe. Podeszwa nie jest za szeroka? Nie niszczy sie od tych srubek przy koszyku?
Ostatnio trafiłem jedną ciekawą parę butów ACU w TK Maxx. Wyglądają rewelacyjnie, czarna skóra licowa, membrana i Vibram. W dodatku design nie jak buty trekingowe, ale jak wyjściowe. Sądzę, że idealne na śnieg i deszcz w mieście. Dam znać, jak przeczołgam je po wschodnich śniegach i chlapie. Aa, jeszcze o cenie nie wspomniałem: 240 zł 😉 Z tego, co poczytałem trochę o ACU, to buty są dobre i wytrzymałe, a co ciekawe, robione w dużej części ręcznie i we Włoszech a nie w Chinach! Taka też informacja widnieje na zakupionym obuwiu, a wiadomo, że włoskie buty należą do najlepszych na świecie. Jeszcze jedna drobna uwaga odnośnie membrany, wg bardzo starego i doświadczonego sprzedawcy, jeszcze żadna membrana nie poradziła sobie z prozaiczną mokrą trawą 😉 Zrobilibyście jeszcze jakieś testy sandałów kiedyś.
No właśnie. Czyli masz podobne odczucia co my. Właściwie to poszukiwania „prawie uniwersalnego” buta się powiodły.
Co do Sandałów – Andrzej tu poniżej nas w sumie zaintrygował i może sobie w sumie takie sprawimy na wyjazd. Ale raczej jako „backup” 😉
Wesołych świąt 🙂
Czy to tekst sponsorowany przez Aku? Rozumiem, ze buty w gratisie wyslali?
A mozna jakos inaczej wyslac buty blogerom do testów? 🙂
mozna napisac ze tekst sponsorowany, mozna napisac, ze buty przyszly w promocji, za darmo, whatever, mozna napisac wiele, ale test sprzetu w moim odczuciu to test i porownanie paru modeli, a tu tylko ze Campus ble, Aku super itd. Polecam napisac do Meindla (Larix Buczkowice), Hanwaga (HBMM Poznan) i przetestowac cokolwiek. Wrzucanie butow do wody nie jest testemmembrany w odpowiednich warunkach. Chodzsc wytwarzamy cieplo przez co membrana insczej sie zachowuje… ale ja sie nie znam.
Znasz się. Niech więc będzie to prezent gwiazdkowy a „test ” raczej poradnikiem ogólnym i naszą opinią. Zapewne komuś się przyda. But był modelem. Ale nie jest sponsorowany 🙂 właściwie mógł nie powstać tak.
poradnik dot. konkretnego modelu Aku, wiec post/film nie moze byc nazwany „Jakie buty trekkingowe wybrac by byly uniwersalne?”. To nieprofesjonalne. Po prostu, napisales do przedstawiciela Aku/sam napisal do Ciebie i zaproponowales/poprosil o opinie nt butow Aku na Waszym blogu. Sprawa prosta. Tylko niech to bedzie opisane, a nie sciema…
Tak to nie działa Kajetan 🙂 Różni blogerzy dostają sprzęt od ceneria.pl Mogą z nim zrobić co chcą w dowolnej formie na blogu. My postanowiliśmy wykorzystać do tego poradnika i robimy to po swojemu. Jako My. To Nasza opinia, Nasz punkt widzenia a Nasi czytelnicy nas znają i to czują. A AKU ma szczęście, że akurat jego buty są „modelami”. Jakby były b. słabe to by dostały mniej gwiazdek od nas, ale są wporzo 🙂 Po co mielibyśmy ściemniać akurat w jakiśm wpisie o butach? czy gdzieś jeszcze widzisz ściemę?
Nie, Wasz blog 🙂 Wesolych Swiat
Wzajemnie. Jeśli uważasz, że nam nie wyszło (prawo debiutu) daj uczciwie łapkę w dół. Trudno
łapka w dół poszła. Zgodnie z tym co pisales na PW (czemu nie tu?) to nie hejt a krytyka. nawet w moim odczuciu konstruktywna. Trudno. Mam nadzieje, ze ruter spisuje się bez zarzutu. Czekamy na opinie, tzn ja nie, bo łapka w dół 🙂
Swoją drogą. Pisanie o sobie „Nasza”, „My” to chyba już przesada. Ale ja to ja, a nie Ja 🙂 Czys und Auwiderzyn Motyle.
i… „Nasi czytelnicy”, zamiast „nasi Czytelnicy” 🙂 Komu oddajecie szacunek? Sobie? :v
Kajetan Dobrowolski Każdy ma prawo testować produkt jak chce. Od profesjonalnych testów są profesjonalne firmy. Bloger jest od testowania po swojemu. Zresztą test to test, porównanie to porównanie. To się nie łączy. Załóż swojego bloga, dogadaj się z firmą, zrób obiektywny, profesjonalny test/porównanie butów i przestań marudzić.
buty? jakie buty? oczu nie moge oderwac od waszego przeslicznego mieszkania! 😉 dzieki za filmik, bardzo korzystne info, niedlugo bede szukac butow trekkingowych, podkreslajac wodoodpornosc:) ps. slicznie wygladacie w tym samym t-shircie 😛
chyba sobie żąrtujesz 😀 jeszcze nie posprzątane przed świetami w pełni 😛
marze sobie by moje nieposprzatane mieszkanie wygladalo tak 😉 choike ozdobyliscie w stylu travel? 🙂 pixelowy motyl by sie swietnie prezentowal jako ozdoba!
heh. nie. choinka jest klasyczno-słomiana 😉
Uwielbiam tematyczne odpowiedzi Senki 😀
😀 o butach powiedzialam co chcialam w 1szm komentarzu i wystarczy 😉
sandały obcierają? hm, może spróbujcie trekingowych? tropiki w zakrytym obuwiu to trochę hardkor.
Też obcierają 🙁 mamy delikatne stopki. W Indiach i Gwatemali czy Jordanii allterreiny sprawdziły się idealnie. Jak oddychają, jest spoko
ale testowaliscie te co ludzie polecają na ngt?
nie, bo musielibyśmy je kupić 😛
no, to może tu tkwi problem 🙂
też, ale jakoś nie wyobrażamy sobie odkrytych butów w tropikach jeśli to nie plaża. np. dżungla, szlak, miasto albo z plecakiem. W niektórych krajach wilg. wręcz sugerowane jest obuwie ponad kostkę
ale masz racje to buty na nasz klimat bardziej 🙂
ja sobie nie wyobrazam zabawy ze skarpetami i braku możliwości wyprania obuwia „na rano”. juz pomijając ile te buty ważą i jak ładnie pachną po 3 tygodniach. i ile zabawy przy przechodzeniu przez strumienie, trzeba ściągać buty, zakładać, jak sie wpadnie do wody to nie wyschną w 15 minut. a miejscowi zasuwają często gęsto po szlakach w klapkach, pewnie nie wiedzą co jest odpowiednie 😀
Ja tam zjeździłam większość krajów w Lizardarch, ale w górskich sandałach, mimo odkrytych palców i bardzo, bardzo, bardzo polecam choć do najtańszych nie należą ^^
Domi w tropikach była wierna japonkom 🙂 Czy to skuter, czy miasto, czy lżejszy szlak. Jedynie w dżungli zamieniła japonki na buty trekkingowe 😉
Dobry sandał nie jest zły, ja posiadam jakiś model karrimor z podeszwą vibram, sluza mi juz 3. sezon. Najlepsze obuwie jakie mialem ever 😉
a ja uważam,że dobrze oddychające buty trekkingowe są lepsze niż sandały,zwłaszcza w momentach kiedy się dźwiga ciężki plecak 🙂 czasem nawet na plażę trzeba iść w dobrych butach bo idzie się np po skałach. japonki nic nie ważą, można je mieć w torbie czy plecaku i przebrać w każdej chwili
japonki to dopiero obcierają, brrr…
Generalnie ciężki plecak + odkryte obuwie to nie jest najlepszy pomysł, chyba ze ktos lubi ryzyko albo jest w 100% pewien swojego stawu. Poza tym nie tylko tropiki są na świecie. W Bytomiu brak chwilowo :v
no, niektórzy po górach w sandałach łażą… chociaż to akurat z konieczności bo jak tu targać miesiąc trepy, żeby użyć ich tylko przez 2 dni. ale faktycznie o kostki czasami strach, chociaz technika chodzenia „na bosaka” (czyli nieobciążanie pięt) tez jest ważna.
Myśleliśmy cały wieczór o tych Twoic sandałąch trekingowych. Spróbujemy spróbować 😀
coś dla mnie, mam 3 pary,wczoraj chciałam kupić 4 😉 zaraz odpalam 😉
to na bank 3 z sobą nie wozisz 😀
nie:-D jedne wożę, ale właśnie one już ledwo zipią bo przeżyły w sumie 7 wyjazdów dłuższych, z częstym kontaktem z wulkanicznymi skałami. dla nich szukałam „replacementu”; bo z kolei nowych, ze skóry licowej które mam do chodzenia po Tatrach, nie będę brać tam gdzie jest + 20 stopni 😉
dlaczego nie kupisz nowej pary tych samych skoro przezyly 7 wyjazdow i jeszcze zdaly test wulkaniczny? 😀 a powiesz jakie to megabuciory? bo brzmia calkiem ciekawie
nie ma już! pewnie że bym kupiła:-) ale nie ma.model z 2012. zwykłe Hi Tec, takie bardziej na lato 🙂 najlepsze jest właśnie to,że kupiłam na przecenie chyba za 180 zł,a świetnie się sprawdziły 😀