34 zdjęcia, które mogą Cię doprowadzić do podróży po fińskiej Laponii
Enontekio to miasteczko leżące dwa stopnie powyżej Koła Podbiegunowego na szerokości północnej ponad 68 stopni (Dlatego podzielmy to przez dwa i wyjdzie 34. Wybierzemy 34 zdjęcia). Bliżej stąd do Szwecji czy Norwegii niż Krainy Wielkich Jezior. Jeśli oglądaliście 'Przystanek Alaska” to są właśnie te klimaty, ale w bliżej nas, w skandynawskiej otoczce. Szczerze… nie wiedziałem o jego istnieniu. Ale czuję się usprawiedliwiony. Mieszka tu 1000 osób z hakiem.
W tym wpisie (jako, że przed kilkoma godzinami wróciliśmy) nie napiszemy szeroko o naszej krótkiej, acz intensywnej podróży na koniec Skandynawii. Tu na razie pokażemy Wam trochę obrazów, na świeżo. Przed nami jeszcze montaż filmu oraz wpis bardziej praktyczny (relacja).
Chcielibyśmy Was przekonać, że najbliższa zima to dobry moment, by pomyśleć nad zimową przygodą życia. Właśnie w tej części Laponii, w samym jej sercu.
Za to, że mogliśmy tu być i spełnić kolejne z listy naszych podróżniczych marzeń dziękujemy z całego serca ogromnie, ciepło, niesamowicie i szczerze Ambasadzie Finlandii, która zaprosiła nas po to, by opowiedzieć Wam o tym niesamowitym miejscu. Razem z nami byli przedstawiciele TVP i National Geographic Traveler.
Wylądowaliśmy na lotnisku miniaturowej wielkości i dość szybko wtopiliśmy się w słoneczny, siarczysty i dynamiczny program soboty i surowy, śnieżny, porywisty program niedzieli. Różnice widać na zdjęciach. Ale pomiędzy tymi dwoma dniami… no właśnie. Zobaczcie sami.
A propos Samów. Ten tajemniczy, autochtoniczny lud, żyjący z reniferów, z reniferami i dla reniferów, to chyba jeden z najbardziej fascynujących tradycyjnych ludów współczesnej Europy. O nim również napisaliśmy więcej w relacji praktycznej:
Jeśli ktoś uważa, że zdanie „warto żyć dla spełniania marzeń” to banał, niech zobaczy, ile nam daje to radości. Zapraszamy do krainy lodu i śniegu. W pierwszy dzień wiosny.
Sobota. Wersja słoneczna
Lot z Helsinek trwa niecała dwie godziny. Po prawej najpierw jeziora, potem trochę zamarznięte jeziora a potem całkiem zamarznięte jeziora 🙂
Nie wyobrażajcie sobie husky jak z amerykańskich filmów. Tutejsze psy zaprzęgowe są mniej fotogeniczne ale bardziej pracowite. Po prostu muszą biegać
Drewniane chatki współczesne nawiązują do tradycyjnych namiotów czyli lavvi
Spójrzcie na ten specyficzny kolor śniegu i przestrzeni. I światło
Noc. wersja niesamowita, niezapomniana, nieopisana!
W nocy zapowiadali jedynie minus 22 stopnie. Co wydarzyło się potem? Brak komentarza
Niedziela. Wersja śnieżna, śnieżycowa. lodowa
Mieliśmy wielkie szczęście. Po kilka godzin później nadeszły chmury i zaczęło sypać. Rozpoczęła się typowo niżowa pogoda tutaj
Saamowie trudnią się hodowlą, wypasanie, tresowaniem reniferów. W święto Św. Marii zjeżdżają z wielu stron oglądać wyścigi reniferów.
Tyyyyle śniegu nasypało. Parafrazując klasyka z memów
Droga do Levi-Kittila, najpopularniejszego kurortu zimowego Laponii wiodła pośród tajgi i blisko granicy ze Szwecją
Jeden z najświeższych symboli Laponii – lodowe hotele/knajpki. Jedna z nich w Levi. Temperatura stała minus 7 stopni
Są tacy, którzy zamiast jechać daleko, czekają na zorzę w swojej okolicy 🙂
Przepiękne zdjęcia 🙂 Czy posiłkowaliscie sie jakims pro- sprzetem/odzieza/kosmetykami, zeby dać radę mrozom czy wystarczy dobre ale amatorskie przygotowanie na „sutą cebulę” ;)?
Kasia. Co to jest mróz -20. Z rejonów Polski, gdzie pochodzimy, jak jezdziło się do rodzinyw święta czasami szło się na Pasterkę przy -30 :D. Oczywiście ubranie było na cebulkę, plus wełna – tylko wełna, nawet jeśli gryząca.
Ja też mogę powiedzieć same cudne rzeczy o Laponii, chociaż tej szwedzkiej 🙂 Jestem tutaj na stypendium naukowym od kilku miesięcy i wciąż się zachwycam tym pobytem.
Czarujące miejsce przynajmniej na zaprezentowanym filmiku 🙂
To, że nawet w Alpach zimy nie ma, to już mnie bardzo nie dziwi. Ale spoglądam na prognozę pogody za kołem podbiegunowym a tam… zero 🙂 No nic, mam nadzieję, że jednak odrobina tej zimy za miesiąc się i tam ostanie.
Oj jak pięknie.
Uwielbiam was..wasze podróże i opowieści..
thnx wielkie 🙂
To ja dziękuję,bo dzięki wam nie ruszając się z domu..podróżuje..✈
Zima tam jest świetna. To prawdziwa zima 🙂 Ja jak najbardziej zostałem zachęcony. Przyznam też, że moim zdaniem ostatnio Laponia jest popularna trochę nastała moda na jej odwiedzanie. Będę musiał się zastanowić jak to zaplanować żeby tam polecieć 🙂
Przygotowujemy wpis w którym wspomnimy o tym 🙂
Tak, zima jest piękna. A Wasza chyba lepsza niż ta nasza japońska ostatnio 😉 Super zdjęcia! Umieram z zazdrości.
Wasza japońska też super. Przy czym dużo bardziej zapewne snowboardowo-wyciągowa niż taka leśno-lodowa 😉 pzdr!
O nie, tak dużo śniegu a tu już wiosna!
Zdjęcia przecudowne, aż dech zapiera. Mimo żem ciepłolubna po ich obejrzeniu… chciałabym być na kilku 🙂 P.S. Co do spełniających się marzeń – czasem wolniej, czasem lawinowo, czasem znienacka, czasem ot tak,… trzeba je mieć i… czekać nieczekając, działać niedziałając, być dla nich i z nimi… 🙂 Ech, życie jest piękne z Marzeniami!
Genialnie! Chociaż „troche” zimno 😉
Wspaniala przygoda! Znakomite zdjecia!
Prawie jak z bajki!!!: 🙂
Pozdrawiam ,Cudownie spelniac marzenia!!!
wszelkie Azje i inne Południowe Ameryki mogą się schować. Po raz pierwszy Wam zazdroszczę!
Zachwycające zdjecia, serio!
dziękujemy Aga 😉