Blog Region Wysoczyna na 4 dni. Mało znana kraina na pograniczu Czech i Moraw

Region Wysoczyna na 4 dni. Mało znana kraina na pograniczu Czech i Moraw

Co to jest… nie ma dostępu do morza, nawet poprzez spławną rzekę, ale nie ma też dostępu do żadnego sąsiedniego kraju. Jako jedyny w Czeskiej Republice, obok obważanka wokół Pragi. Nie ma typowych gór ani miasta większego niż 60 tys. mieszkańców. Mało kto ją zna, chyba, że miłośnicy biathlonu oraz górskiego kolarstwa. Ma swojsko brzmiącą nazwę i zapewnia mnóstwo przepastnych, pustych i naturalnych krajobrazów oraz brak gigantycznych tłumów turystów. No i najmocniejsze na koniec… z powodu trzech wybitnie „czeskich” miejsc można ją nazwać Czeską Republiką w pigułce. To wszystko opisuje region Wysoczyna (Vysocina) do którego Was zachęcimy w tym artykule. 

Oprócz skrótowego opisu regionu umieszczonego powyżej, dodajmy dla porządku: stolicą regionu jest Igława (Jihlava), leżąca blisko przecinającej go na pół najważniejszej czeskiej autostrady. Najwyższe szczyty nie przekraczają 900 metrów, ale… obszar jest mocno pogórkowaty, wyżynny i większość obszarów położonych jest wysoko ponad nizinami. Dlatego taka a nie inna nazwa regionu administracyjnego. Bo historycznie Wysoczyna dzieli się na Czechy i Morawy a granica pomiędzy nimi biegnie mniej więcej przez połowę tego własnie obszaru. Oprócz Igławy najchętniej odwiedzane są w tym regionie miasta: Třebíč oraz Žďár nad Sázavou. Oczywiście pojawią się one już za chwilę.  Wobec tego zapisujcie miejsca, róbcie notatki i odwiedźcie z nami ten niedoceniany region. A dla nas ostatni na liście do zobaczenia, obok Pardubickiego. Więc kolekcja całkiem pokaźna i porównanie mamy dobre.

Co zobaczyć w czeskim regionie Wysoczyna?

Barokowy pałac w Jaroměřicach nad Rokytnou

Zaczynamy w miejscowości położonej na historycznych Morawach. Pamiętajmy, że Republika Czeska to nie tylko Czechy, ale też Morawy i Śląsk. Dla komfortu jednak w dalszej części używać będziemy powszechnego określenia Czechy/Czeskie. Można bez przesady stwierdzić, że zaczynamy z przytupem, bo piękny barokowy zamek w Jaroměřicach nad Rokytnou to jedno z najwspanialszych dzieł architektury pierwszej połowy XVIII wieku nie tylko w Czechach ale i w całej Europie Środkowej. Na dodatek jeden z najchętniej odwiedzanych na Morawach właśnie. A dlaczego tak wyjątkowy? Głównie z powodu barokowego kościoła św. Małgorzaty z okazałą kopułą (piękne freski i organy), który wchodzi w składa całego założenia.

Jest też zadbany ogród francuski, a z drugiej stronie rzeki Rokytnej ciągnie się park w znacznej części w stylu angielskim. Pierwotnie istniał tu renesansowy zamek, który został przebudowany przez najbardziej znanych właścicieli kompleksu – Questenbergów. To oni także, a w szczególności Jan Adam, przyczynili się do tego, że pałac ten był jednym z ważniejszych ośrodków kulturalnych w tej części Europy. Zwiedzając obiekt trasą główną mamy okazję zobaczyć najważniejsze i najpiękniejsze pomieszczenia pałacowe z salą balową na czele ale też symetryczne salony muzyczne, gabinety, jadalnię, sypialnie hrabiostwa, czy Gabinet Chiński ale też coś, co może trochę zdziwić a mianowicie Łaźnię Rzymską.

Pałac zwiedzać można z przewodnikiem (tekst w języku polskim) korzystając z trzech tras: Apartamenty hrabiego, Pokoje gościnne i kuchnie oraz Zabawki.  Godziny wejść oraz ceny biletów dostępne są na stronie obiektu. Do kościoła obowiązuje dodatkowy bilet – zwiedzanie samodzielne lub z przewodnikiem. Można także skorzystać z wieży widokowej. Wszystkie informacje znajdują się na stronie kościoła.

Třebíč z listy UNESCO

Kilkanaście minut na północ od Jaroměřic znajduje się miasteczko uważane również za jedno z piękniejszych w Republice Czeskiej. Na dodatek posiadające aż dwa obiekty na liście UNESCO (choć to pod jednym wpisem), co jest super osiągnięciem. W końcu i my mieliśmy się przekonać dlaczego właściwie Třebíč jest tak wyjątkowy. Zanim jednak odkryliśmy jego największe skarby, to spojrzeliśmy na miasto z góry – punktu widokowego Masarykova vyhlídka będącego także urokliwym zielonym zakątkiem idealnym na odpoczynek na sam koniec dnia. Ale nasz dzień jeszcze się nie kończył, bo czekała na nas niezwykle autentyczna i malownicza Dzielnica Żydowska na lewym brzegu rzeki Igławy. To właśnie ona wraz z kirkutem oraz Bazyliką św. Prokopa i obszarem zamkowym (świątynia jednak musiała poczekać na następny dzień) otrzymały wyróżnienie UNESCO. Uważa się, iż jest to jedyna w całości zachowana dzielnica żydowska w całej Europie. Malutkie domki, których jest tu ponad setka, brukowane uliczki, dwie synagogi, dom rabina, ratusz, tajemnicze przejścia, ganki, zielone przydomowe ogródki, kwiaty w oknach, przyjazne koty. Na pozór nie ma tu żadnej spójności, czy harmonii ale chyba właśnie to stanowi o uroku tej dzielnicy. Wróciliśmy tu jeszcze raz już naprawdę późnym wieczorem, by przekonać się jak wygląda oświetlona tylko ulicznymi latarniami.

Bazylika św. Prokopa takiego właśnie patrona ma dopiero od XVII wieku, wcześniej był to przyklasztorny kościół Wniebowzięcia NMP. Już wejście główne do świątyni, otoczone przecudowną romańską rozetą robi ogromne wrażenie i daje pewien ogląd na to, co może nas jeszcze czekać, będąc już w środku. Warto spojrzeć w górę, by zachwycić się gotyckimi – żebrowo-krzyżowym sklepieniami ale też rozejrzeć się nieco niżej, by wzrokiem dosięgnąć kolorowe promienie światła odbijającego się od witraży. Ale bezwzględnie trzeba udać się do Kaplicy Opackiej tuż przy Ołtarzu Głównym, bo tam przetrwały malowidła ścienne z XIII wieku. Są to więc drugie najstarsze freski na Morawach. Na sam koniec zwiedzania czeka nas krypta gdzie panuje półmrok, przyjemny chłód i podniosła atmosfera. Jej sklepienie wsparte jest na pięćdziesięciu kolumnach – każda jest nieco inna. Aż wierzyć się nie chce, że był czas, gdy pełniła ona funkcję browarnianej piwnicy. Bo i kościół przez długi czas (w XV wieku po zburzeniu podczas wojny z Węgrami) był browarem, a nawet stajnią. A dziś jest tak wspaniałą perełką z listy UNESCO. Bazylika jest częścią większego kompleksu zamkowego na terenie dawnego klasztoru benedyktynów (mieści się tu Muzeum Vysočiny Třebíč).

Bazylikę św. Prokopa można zwiedzać z przewodnikiem (co godzinę od 9:00 do 17:00). Otrzymujemy tekst w języku polskim. Polecamy Wam przyjść właśnie na tą pierwszą godzinę zwiedzania, może tak jak my będziecie mieć szczęście i zwiedzanie odbędziecie bez większej grupy (my byliśmy tylko we dwoje). Cennik oraz dodatkowe informacje praktyczne dostępne są na stronie obiektu.

Jihlava – stolica Wysoczyzny

Stolicą kraju Wysoczyna jest Jihlava (Igława), którą być może kojarzycie ze znanego ogrodu zoologicznego, gdzie zwierzęta nie są trzymane w klatkach, a chodzą swobodnie po wybiegach w lesistym terenie doliny rzecznej. Jeśli nie z zoo, to może znacie Igławę dzięki postaci kompozytora Gustava Mahlera, który przez jakiś czas mieszkał tu po przeprowadzce z rodziną z niedalekiej wioski Kaliště. Można tu zwiedzić muzeum jemu poświęcone (Dům Gustava Mahlera). Ciekawostką jest, że w przeszłości Jihlava była ważnym miasteczkiem górniczym, wydobywano tu rudy srebra, a miasto uchodzi za najstarsze górnicze w całej Republice Czeskiej (powstało około 1240 roku). To jednak nie stare wyrobiska górnicze kopalni srebra (choć o  tej dziedzinie dowiedzieć się możemy tu sporo) ale sieć średniowiecznych piwnic, gdzie przetrzymywano między innymi piwo czy inne towary handlowe (w późniejszych czasach także schrony przeciwlotnicze), ciągnących się pod ulicami miasta są wielką atrakcją turystyczną Igławy. To druga pod względem długości (po Znojmie) podziemna sieć udostępniona turystom w Republice Czeskiej (łącznie mają długość 25 km). Niektóre korytarze mają nawet trzy poziomy oczywiście schodzące coraz niżej aż na 14-15 metrów w dół.

Wróćmy jednak na powierzchnię i koniecznie udajmy się na podłużny rynek (Plac Masaryka), który robi wrażenie swoją wielkością przy nim wznosi się między innymi budynek Ratusza, czy Kościół Ignacego z Loyoli, a także sporo ładnych kamienic, kawiarenki i restauracje. Niestety w jego centrum, obok kolumny maryjnej, czy urokliwych fontann, stoi także nie pasujący do niczego pawilon, który psuje wizerunek całości. Naszym zdaniem najpiękniejszym zabytkiem jest tu jednak gotycki Kościół pod wezwaniem św. Jakuba – patrona tutejszych górników. Ponad 60 – metrowa wieża kościelna (dawniej także strażnica) jest dziś także świetnym punktem widokowym na miasto. W kościele znajduje się XVIII – wieczna kaplica pielgrzymkowa Matki Boskiej Bolesnej. Drugim zaś Brama Matki Bożej, która została wybudowana w XIII wieku (później przebudowana w renesansowym stylu) będąc częścią okalającym miasto murów obronnych. Znajduje się tutaj taras widokowy oraz ekspozycja muzealna dotycząca między innymi miejskich fortyfikacji.

Zwiedzanie podziemi możliwe jest tylko z przewodnikiem od kwietnia do października. Godziny oraz ceny biletów dostępne są na stronie obiektu. Zwiedzanie Bramy Matki Bożej możliwe jest w sezonie letnim od czerwca do września w godzinach 9:00 – 17:00. Można zwiedzać samodzielnie lub z przewodnikiem. Więcej informacji na stronie obiektu.

Lipnice nad Sazavou

Schowana na czubku niewysokiej góry, senna i malutka, bo tylko 700-osobowa mieścinka ukoronowana jest malowniczym zamczyskiem (Hrad Lipnice nad Sázavou). Jednym z najpotężniejszych czeskich zamków szlacheckich, który zbudowany został na początku XIV wieku przez wpływowy ród panów z Lichtemburga. Niestety był poniedziałek, więc nie mogliśmy wejść do środka ale w Lipnicy nad Sazawą są jeszcze inne ciekawostki. Zacznijmy jednak nieco dalej poza mieścinką, w zalanych kamieniołomach granitu, które są dziś chętnie odwiedzane, nie tylko ze względu na swoją malowniczość, a także możliwość przyjemnego spaceru wśród cienia drzew, ale ze względu na tajemnicze płaskorzeźby. ” Usta prawdy”, „Ucho” i „Złote Oczy” to wykute w skałach reliefy dzieła autorstwa rzeźbiarza Radomíra Dvořák. Jak można się domyślić, te pierwsze mają nawiązywać do słynnych rzymskich ust, jednak tutaj jednak trudno jest udowodnić swoją prawdomówność, bo relief umieszczony jest w dość niedostępnym miejscu. Za to jednak pięknie odbija się w zielonkawej wodzie. Bardzo tu baśniowo.

Wracamy do miasteczka, by posilić się w ciekawie urządzonej i smacznej restauracji „U České Koruny” inspirowanej czasami Jaroslava Haška, jednego z najsłynniejszych czeskich pisarzy, twórcę dobrego wojaka Szwejka. Ponoć lubił tu przychodzić, a liczne zdjęcia i informacje z życia pisarza a także potrawy nazwane na jego cześć mogą potwierdzać tę informację. Hašek mocno był związany jest z Lipnicą nad Sazawą, przez długi czas tutaj mieszkał (można zwiedzić jego niewielki dom) a na lokalnym cmentarzu odnaleźć można jego grób.

Mogiła Żiżki i geograficzny Środek Czeskiej Republiki. Zaledwie 20 minut od Lipnicy nad Sazavou w sennej i bardzo cichej wiosce Číhošť (Cichost) znajduje się geograficzny środek Czeskej Republiki. To środek Czech wykreślony matematycznie przez geodetów. Można się o tym przekonać studiując materiały edukacyjne umieszczone na tablicy tuż przy pamiątkowym obelisku wyznaczającym owy środek. Natomiast 30 minut w drugą stronę, pod Přibyslavem (Przybysławiem) stoi symboliczny gród Jana Żiżki (Žižkova mohyla). Kamienny pomnik upamiętnia nazwy bitew stoczonych przez husytów pod dowództwem tego czeskiego bohatera narodowego.

Pętelka dla wędrowców. Žďárské vrchy (Góry Zdziarskie)

Tak, to góry, mimo, że na mapie nie wypatrzycie ich za bardzo, jako coś wyraźnie się zaznaczającego. Najlepszym miastem wypadowym jest znane z zawodów pucharu świata w biathlonie oraz kolarstwie górskim Nove Mesto. Ale i Žďár się nada. Najwyższym szczytem jest odosobniona w iglastych lasach góra i skała Devet Skal o wysokości 836 metrów. Ale najłatwiejsze i najpopularniejsze do zdobycia i wejścia są równie widokowe szczyty, pełne granitowych skał z punktami widokowymi: Malinska Skala, Ctyri Palice czy Pasecka Skala.

default

Nasz szlak proponuje pierwszą a pośrodku jeszcze możecie zobaczyć popularną wśród wspinaczy Dratenicką Skalę. Zaczynamy w urokliwie położonej nad stawem wiosce Milovy z dużym kampingiem i ośrodkami hotelowymi. Szlakiem zielonym i czerwonym docieramy na Malinską Skalę, a potem kierujemy się czerwonym szlakiem na wioskę Blatiny, by dojść już samodzielnie nad staw w Milovach. To zajmie nam 2 – 3h. Można przedłużyć trasę do Lisovskiej Skaly i Devet Skal, co dołoży nam kolejne 2 – 3h wędrówki. Inną trasą wędrówkową jest pętelka wokół wsi Ceska Cikanka z myśliwskim zamkiem Karlstejn na trasie.

Oczywiście do wszystkich czeskich i nie tylko wędrówek polecamy świetną aplikację „Mapy.cz”. Nasza trasa na mapie – zobacz link 

Wieś Krátká

Będąc w pobliżu zatrzymajcie się tutaj choć na chwilę. Jest tu pięknie jak w bajce. Zwłaszcza, gdy kwitnie kwiecie w ogródkach. To zasługa oryginalnego układu oraz drewnianej, tradycyjnej zabudowy a także pięknie utrzymanych, kolorowych ogródków. Wieś Kratka jest wyjątkowa, zakonserwowana, niczym skansen, w którym jednak życie toczy się zwykłym rytmem. Ludzie tu mieszkają i dbają o swoje małe królestwa. Objęta została nawet ochroną jako Vesnická památková rezervace (Wiejskie rezerwaty zabytkowe). Trudno jest odnaleźć polski odpowiednik tego określenia, chyba właściwie nie istnieje ale ochrona dotyczy wiosek o szczególnych, zakonserwowanych niemal w niezmienionej formie walorach jeśli chodzi o zabudowę i tradycyjny układ urbanistyczny. Są one zabezpieczone prawnie, nie pozwala się tu na samowolki remontowe. Podróżując po Czechach już kilka takich udało nam się zobaczyć (np. Petrov, Kristofovo Udoli, czy Holašovice ). W tutejszym muzeum – Domu Przyrody umieszczonym w tradycyjnej zagrodzie z dziedzińcem można zagłębić tematykę przyrody i historii Gór Zdziarskich. Bardzo ciekawa, choć kameralna placówka.

Žďár nad Sázavou

Zdziar nad Sazawą ma wielkie szczęście, bo oprócz tego że leży w samym niemal sercu Wyżyny Czesko-Morawskiej w malowniczym otoczeniu Gór Zdziarskich, to jeszcze posiada zabytki rangi światowej. W tym pierwszy obiekt w Republice Czeskiej, który został wpisany na listę UNESCO. Pierwszy obiekt! To ważne, bo Praga trafiła na listę z całym Starym Miastem. A teraz my mamy szczęście mogąc tu być i cieszyć się tym co już od dawna planowaliśmy zobaczyć.

Choć stare miasto z dwoma mostkami i średniowiecznym fragmentem po południowej stronie i kościołem Sw. Prokopa „daje radę”, mówiąc kolokwialnie, to w tej miejscowości największa atrakcja jest poza centrum. I to sporo. W zachodnio-północnych obrzeżach Żdziaru, które wyznaczy nam wyraźny i piękny barokowy most, znajduje się dawne miasteczko cysterskie, kompleks zabytkowych budowli jednego z najważniejszych opactw w kraju. Kompleks barokowy zawiera w sobie oprócz klasztoru, później przylegający do niego barokowy pałac, na samym końcu rodu Kinskich, bazylikę gotycko-barokowa NMP i Św. Mikołaja, skrzydła klasztorne przeznaczone na Muzeum Nowej Generacji, wybitnie multimedialną placówkę na temat historii i specyfiki cysterskich zakonów oraz inne obiekty, jak gastronomiczne czy kulturalne. Kawał kubatury. A to nie wszystko. Ostatni opat sprowadził na Wysoczynę Architekta Jana Błażeja Santiniego, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli epoki i prekursora gotykobaroku. On zaprojektował niezwykle unikatowi Cmentarz Dolny (Morowy) oraz największy skarb i gwiazdę regionu, wpisaną na listę UNESCO świątynię i sanktuarium św. Jana Nepomucena na Zielonej Górze. Dosłownie w kształcie dziesięcioramiennej gwiazdy. Doskonale oddającej wyjątkowość i oryginalność wizji Santiniego, który w okolicy zaprojektował jszcze kilka kościołów. Ale ten dostarcza doznań mistycznych i jest gratką architektoniczną tej samej skali do Św. Prokop w Trzebiczy

Muzeum Nowej Generacji można zwiedzać samodzielnie z audioprzewodnikiem również po polsku. Szczegóły na stronie. Kościół Jana Nepomucena co godzinę z czeską przewodniczką. Podobnie jak wnętrza pałacu. Bazylikę i Cmentarz Morowy samodzielnie i bezpłatnie. Dobrym pomysłem jest też wejście na ścieżkę edukacyjną wokół cysterskich stawów i Zielonej Góry, na którym stoi kosmiczny kościół Santiniego.

Materiał powstał w wyniku współpracy z Czech Tourism. Wszystkie opinie i polecenia pozostają autorskie i niezależne.

default
Napisz pierwszy komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *