Wczesnojesienny Pekin [DUŻY KADR]
Dziś, z perspektywy już dwóch miesiący odkąd wylądowaliśmy pod Pekinem, możemy stwierdzić szczerze, że nie zrobił on na nas takiego wrażenia jak Stambuł czy Nowy Jork, ale jednak zaspokoił nasze oczekiwania i marzenia. To, co dla nas bardzo ważne. Pekin dało się polubić. Z uwagi na kolejną rzecz, która zawsze „przełamuje lody” poznawcze – zupełną inność tego miasta. To było nasza pierwsza styczność z Dalekim Wschodem.
Tym wpisem, a właściwie fotogalerią kończymy definitywnie pekiński rozdział na blogu, przenieśliśmy się juz do Szanghaju a niebawem lądujemy w Japonii.
Jeśli mielibyśmy podsumować stolicę Chin, to owszem, należy uznać, że niektórym osobom może ona nie przypaść do gustu. Zwłaszcza tym, którzy nie potrafią szukać historycznych zależności i niuansów oraz z drugiej strony tych, którzy szukają azjtyckiej nowoczesności, tygrysów architektury. Jedni i drudzy mogą sie zawieść.
Nie zawiodą się jednak Ci, dla których słowo Imperium albo Cesarstwo wiele znaczy i imponuje. Przy dobrym planowaniu – będą zachwyceni. Zakochani na zabój? Raczej ciężko. Byliśmy tu w dniach 1-6 pazdziernika w samym środku Święta Narodowego. Straszono nas tłumami nie do przejścia, tymczasem tłumy owszem były, ale w porównaniu z Indiami są to tłumy „kontrolowane”. Na każdym kroku widzieliśmy służby wspomagajace płynność ruchu i to pozwoliło czuć się „w miarę” swobodnie. Poza tym dużo zwiedzaliśmy o świcie. Zawsze powtarzamy – kluczem do braku zawodu i rozczarowania jest przygotowanie i dystans. Myśl, że będzie jako-tako – będzie lepiej.
A o Pekinie pisaliśmy jeszcze we wpisach: Świątynie Pekinu » Zakazane Miasto » Hutongi w Pekinie » Światynia Nieba » Zwiedzanie Pekinu w 3-4 dni – przewodnik » Metro i transport w Pekinie » Wielki Mur Chiński w Mutianyu
A tak zapamiętaliśmy to miasto, najpierw robiąc selekcję 60-70 najfajniejszych zdjęć a dziś wybierając z nich jeszcze 30. Mamy nadzieję, że poczujecie ten klimat. Niektóre opisane. Żegnaj Pekinie!
Nasz hotel. Stworzony w dawnym hutongu
Plac Niebieńskiego Spokoju w dniu Święta Narodowego
Ten widok! Kto o nim nie marzy z podróżników? Zakazane Miasto ze Wzgórza Węglowego
Zachód słońca nad Pekinem. Rarytas, rzadko w roku!
Poranna kolejka po bilety do Zakazanego Miasta
A to już świątynia Lamy w Północno – Wschodnim Pekinie
The Grudge?
Świątynia Nieba – chyba najbardziej znany obiekt tego miasta
Centrum miasta. Teoretycznie ścisłe centrum. Ulica handlowa Wangfujing i przyległości
Kwartał francusko-amerykański, czyli tak zwana dawna Dzielnica Dyplomatów
Spacerkiem po huntongach
Światynia Fayouan Si. Nasze odkrycie.
Dworzec kolejowy Pekin – Południe. Pociągi do Szanghaju.
CHINA: Beijing vs Shanghai from Marcin Nowak on Vimeo.
Rewelacyjne kadry! Niby 30 zdjęć, a w zupełności wystarczy żeby zacząć rozważać Pekin jako kierunek podróży 😉
Dzięki za to 'rewelacyjne”, ale to chyba przesada. W nowym jorku chyba były rewelacyjne 😉
Hmm, no podoba mi się i tyle, co zrobić 😉 NY też super, ale tam jednak łatwiej o „rewelacyjne” kadry, mam wrażenie, a te obrazki z Pekinu mnie pozytywnie zaskoczyły.
I ani słowa o smogu? 😉 Na zdjęciach, nomen omen rewelacyjnych, Pekin wygląda świetnie.
Hej Witek. O smogu pisalismy we wpisie praktycznym: https://gdziewyjechac.pl/35443/poskromic-smoka-zwiedzanie-pekinu-w-3-4-dni.html
Nas na szczęście ominął. co też widać
Zachwycające zdjęcia! Lepsze, niż moje wyobrażenia o tym mieście
Dzięki! coś w tym może być 😉