Dziś postanowiliśmy zaproponować Wam niedrogie grudniowe wypady tam, gdzie na sam koniec jesieni powinno być jeszcze ciepło. Albo przynajmniej przyjemnie. Ba, nawet nagrzana po jesieni woda może w niektórych z tych miejsc mieć jeszcze 16-17 stopni, czyli niektórzy się popluskają.
Jest jedna zasada – loty Easyjet, z plecakiem podręcznym, z Berlina. To jednak nie problem, przecież kursują tu tanio tanie autobusy linii polskibus.com i SimpleExpress, prawda? Ważne, że lecimy wygodnie i bez przesiadek. W większości przypadków na kilka dni w grudniu – głównie w okolicach Mikołajek.
Propozycje prezentują się następująco: Marrakesz (około 19-21 stopni – po drugiej stronie Gór Atlas nawet 22-24 stopni), Neapol (około 14-16 stopni), Malaga (około 17-18 stopni), Saloniki (około 12-14 stopni), Majorka (16-17 stopni)
Zerknij na przykładowe skriny poniżej. Uwaga! podane ceny da się trochę obniżyć, stosując tzw. „patent krakowski”. nie jest to skomplikowane. Jak to zrobić przeczytacie tutaj