Czemu w środku sezonu takie zabawy? Wizzar, podobnie jak niedawno Ryanair zamknął swoją stronę internetową na 2 weekendowe dni 23-24 czerwca. Tłumaczą się modernizacją i konserwacją witryny. A może jakieś zmiany? Sporo osób twierdzi, że strona Wizza jest już przestarzała i długo się nie zmienia. Boże daj tylko, by nie wpadli na pomysł z Captchą. Na szczęście nie wpadli na ten pomysł 😉
Co po zmianach? Chyba najważniejsza dotyczy warstwy graficznej i interfejsu. Jeszcze więcej flasha czy tam ajaxa. Więcej sliderów, obrazków – to fakt. Nas niestety smuci, że suma sumarum traci użytkownik. To znaczy traci taki, użytkownik, dla którego przeglądanie rozkładu lotów, cen, okazji to pewnego rodzaju hobby i przyjemność. Wizzair widać idzie mocno w monetyzację witryny, bo po co stawiać na pasjonatów – lepiej na zdesperowanych turystów, którzy mają urlop w dokładnie wyznaczonym terminie albo biznesmenów. No pewnie
Największe zmiany na minus – z punktu widzenia łowcy okazji:
– Usługi dodatkowe przy rezerwacji są zaznaczone z nadania – trzeba je odznaczać. Nie mamy pewności czy to jest zgodne z ustawą o usługach turystycznych albo przynajmniej z ustawą konsumencką. Produkt dodatkowy na siłę a nie w opcji?
– Widok dnia wylotu i przylotu to tylko jeden dzień. Nie ma już dni najbliższych przed i po (więcej klikania). Można to jeszcze przeboleć, gdy nie ma captchy.
– Zniknął kalendarz okazyjnych lotów z konkretnego miasta. I to nasz najbardziej wkurza. Dotychczas mieliśmy listę z najniższymi cenami i szukaliśmy ich w kalendarzu. Teraz nie ma na to szans
– Nowa mapa ale wcale nie lepsza. A nawet gorsza. Ikonki są mniejsze, linie z lotami mniej czytelne. Dziwne, ze nie zainwestowali w większą mapę, jak np. Ryanair
A JAKIE SĄ WASZE OPINIE O NOWEJ WITRYNIE WIZZA? CZY TO KONIEC MIŁOŚNI TANICH LINII DO ŁOWCÓW OKAZJI?