Często sie zastanawiamy. Jaki czas musi minąć, by zająć się klasycznym „zamykaniem tematu” na blogu. Jako osoby podróżujące epizodycznie a jednocześnie blogujące systematycznie, musimy wiedzieć jak rozplanowywać swoje wspomnienia. To tak jak ze słoikiem dobrej przyprawy. Wiesz, że się niebawem skończy. Masz ochotę wypełnić słoik jakąś inną. Dozujesz.
Z Gwatemali i Salwadoru uraczyliśmy Was prawie 10 postami, czterema filmami, chyba trzema mapami. W planach mamy jeszcze jeden wpis praktyczny, jeden ogólny o najpiękniejszych miasteczkach Ameryki Środkowej. A dziś coś z zupełnie innej beczki… Różne ujęcia z naszej marcowej podróży w wersji kwadratowej. Czyli mniej lub bardziej znane zdjęcia z naszego instagrama. A nawet takie, które na niego… jakimś cudem ostatecznie nie trafiły 🙂
A niebawem do Gwatemali wkraczają Paczki w Podróży. Śledźcie ich sobie, jeśli jeszcze nie mieliście okazji 😉
Już ponad 500 osób podróżuje z nami i podgląda nasze życie na instagramie. Dołącz
Pakowanko prosiło wyraźnie: Jakby co, wrzućcie mnie też do fotostory
Firmowy kocyk Iberii poszedł szybko w ruch
To nie Hel! To przecież zarys wybrzeża Hondurasu!
Obiadek w Iberiii. Mmmmm rozkosz podniebienia 😐
Oto nasza baza to „jetlaga” Widok z (darmowego!) Intercontinentala na wulkany
Uliczki Antigua Guatemala. Najpiękniejszego miasta pomiędzy Cuzco a czymkolwiek w Ameryce Północnej. Serio 😉
To samo miasteczko – jak widać z górnej perspektywy
I jeszcze raz to samo miasteczko. Tym razem z mniej urokliwym elementem
I jeszcze raz to samo miasteczko? Ano tak, lubimy się wciskać w różne zakamarki
Nasza miejscówka w Panajachel nad Jeziorem Atitlan. W ogrodzie na dole papuga recytowała poranną audycję radiową. A pamięci
Tak miało wyglądać „Najpiękniejsze Jezioro Świata”. I wiecie co… ma nasz głos.
Poranne śniadanko z Kasią i Marcinem, z którymi tu bazowaliśmy. Znaczy się śniadaniowa impresja 🙂
Czwartkowy targ lokalnej społeczności w Chichicastenango. Niby „must seee”, ale niezapomniane odczucia
Tak wyglądamy po 10-godzinnej podróży z przygodami nocnym busem z południa na północ Gwatemali. Tylko nie pisać znów o braku makijażu!!!
Aghrrrrrr! Zamek z XVI wieku Castello San Felipe miał chronić karaibskie wybrzeże Gwatemali przed piratami
Ulice Flores. Miasta na wyspie na srodku laguny Peten w dżungli. Zacnie się prezentowało. I wizualnie i jako baza wypadowa do Tikal
Tak wygląda ilustracja pt. „kolejne marzenie spełnione”. Siadamy, gapimy się godzinę, przeżywamy. Tikal
Niby jesteś czymś najedzony a tu nagle na deser dostajesz coś niezwykłego. Tak było tu. Zachód słońca nad dżunglą i piramidami
Śmierdziało siarką, bo to gorące źródła. Płyniemy łodzią pasażerską do Livingston
Ulice Livingstron. Miasta innego, niż wszystkie. Bardzie pasującego do Florydy, Kuby albo Jamajki
Takie miejscówki znajduje się tylko zaglądając ludziom do domów. Mieliśmy szczęście. Chatka z tarasem na morze. Boże!
Playa Blanca w Gwatemali. Jedyna taka. I jedyne takie Coco Loco
Skąd przybyłeś kokosie? Z Florydy, Kuby czy Dominikany?
Wracając do Rio Dulce odwoziliśmy różnych pracowników gigantycznych pastwiskowych latyfundiów nad Jeziorem Izabal
Jezioro Laguna de Atescatempa przy granicy gwatemalsko-salwadorskiej
Piwkowy chillout nad drugim przepięknym wulkanicznym jeziorem – Lago de Coatepeque w salwadorze
Veni, vidi Vici – Najwyższy wylkan Salwadoru – Izalco (czyli Wulkan Św. Anny, bynajmniej nie taki sam jak ten pod Opolem)
Czarna, tym razem pacyficzna plaża w El Tunco. Mekce surferów
Cudowny, niepowtarzalny, niezapomniany. Hostel Casa Verde w Santa Anna
Klasyczny widok gwatemalskich i salwadorskich dróg. Chickenbus. Jednocześnie instytucja kulturalna i placówka handlowa
Właśnie jesteśmy w hostelu Casa Verde w Santa Ana i podziwiamy Wasz podpis na ścianie 🙂 Pozdrawiamy!
hahahahaha 😀
jest bardzo klimatycznie…. fajnie tam macie no i narobiliście nam chęć na te rejony…
mi też się podoba zdjęcie z wulkanem – kolor podobny do tego w Kawah Ijen
Ślicznie tam! Szczególnie urzekło mnie to zdjęcie na wulkanie – musimy się tam kiedyś wybrać 😉 Dzięki za inspirację:)
No. Szkoda, że „przeskoczyliście” tak nad Ameryką Środkową. Ale Wy to Wy. Wy piszcie, że musicie się „gdzieś” wybrać a my wszyscy musimy sie wybrać „Wszędzie” gdzie Wy 😉 pozdrowienia!
Egzotyczna to jak dla mnie podróż. Fajne zdjęcia. Ciekawi mnie ta część świata.
Poluj na loty promocyjne Iberią. No to czarujemy:
Ibeeeerioooo! Szykuj promocję
Fajne te fotki, tylko za dużo tych filtrów i robią się jakieś mega sztuczne. Gorzej niż z fotoszopa:)
Dzięki 🙂 Dokładnie. czasami już taki „urok” tego instagrama 😉