1 czerwca po cichu, bez specjalnie planowanej wizyty premiera (o dziwo) otwarto odcinek autostrady A1 z węzła Zabrze – Wieszowa do Węzła Pyrzowice – lotnisko. To nowe miejsce w Polsce, gdzie autostrada dociera praktycznie do samego lotniska. Biorąc pod uwagę, że łącząca węzeł lotniskowy z tzw. „trasą warszawską” – gierkówką, droga S1 również ma parametry trasy ekspresowej. Dotychczas najlepiej skomunikowanym lotniskiem były podkrakowskie Balice, jednak wszyscy przewidują, że teraz Pyrzowicom dużo łatwiej będzie przebić granicę 3 mln pasażerów w roku. Może nie w 2012 ale w 2013 na pewno.
Zerknijmy więc. Dzięki nowej inwestycji do Pyrzowic w zaledwie pół godziny mogą dojechać osoby z terenu, zamieszkanego przez ok 1 mln osób (Gliwice, Zabrze, Bytom, Chorzów, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Katowice, Siemianowice Śl. itd). W około godzinę uda się to zrobić mieszkańcom Aglomeracji Rybnickiej (kolejne 750 tys osób). W około 1,5 godziny dojadą tu mieszkańcy czeskiego Śląska (Ostrawa, Karvina, Frydek-Mistek itd). Dzięki łącznikowi S1, ponad godzinę w samochodzie spędzą mieszkańcy Krakowa.
Kolejnym etapem teraz będzie skupienie się na transporcie kolejowym. Jak podaje Dziennik Zachodni, władze woj. śląskiego lansują teraz pomysł poprowadzenia trasy szybkiej kolei Katowice – Pyrzowice, przez istniejące już szlaki Bytom, Tarnowskie Góry i Miasteczko Śląskie a nie jak jeszcze rok temu po nowym torze z Bytomia na lotnisko.
O autobusach nie wspominamy, bo monopol jednej linii (25zł) nie nadaje się na cenzuralny komentarz.
Tylko wynajem auta gwarantuje łatwy transport tam i z powrotem z lotniska Pyrzowice. Wszystkie inne opcje są albo bardzo drogie albo nieprzyjazne podróżnemu. A od kiedy wynajem auta jest tak tani to już nie ma się nad czym zastanawiać. Tanio i przyjemnie zawsze odwiedzam przyjaciół a potem oddaję auto w Pyrzowicach na lotnisku…