
4 mld Euro sypnęli Niemcy ze swojego budżetu na ekspresową budowę najnowocześniejszego lotniska w Europie. Obiecują aż 173 połączenia do 50 krajów.
To oczywiście dobra wiadomość dla mieszkańców zachodniej Polski i Wrocławia, Poznania czy Szczecina. Gorsza dla naszych portów lotniczych – raczej nie mają szans konkurować z olbrzymem, który przejmie ruch po dwóch likwidowanych – Tempelhof i Tegel. Nowe lotnisko powstanie w oparciu o infrastruktuję Schonefeld.
Ciekawi jesteśmy jak będzie wyglądałą operacja „przeprowadzka”. Władze portu zapowiadają, że zamierzają jednej nocy z 2 na 3 czerwca z obu lotnisk do nowego portu przetransportować specjalistyczny sprzęt, samochody straży pożarnej, pojazdy do obsługi samolotów, dźwigi o wadze nawet 60 ton itd. W tym samym czasie trzeba zapełnić jednocześnie 150 biur, pomieszczeń i zakładów usługowych na terenie nowego portu lotniczego. Port nosić będzie imię Willyego Brandta a obsługiwać ma w początkowej fazie do 27 milionów pasażerów rocznie, a po ewentualnej rozbudowie do 50 milionów. Mają rozmach!
Niemcy nie kryją, że uderzą z promocją do Polaków. Teraz autostradą prawdopodobnie można dojechać szybciej do stolicy Niemiec niż na lotnisko Okęcie.