W jeden jesienny weekend wsiedliśmy do samolotu z Katowic i na weekend polecieliśmy do Londynu. Ale głównym celem nie było to miasto, lecz idylliczne wybrzeże Południowej Anglii. Co ciekawe, gdy w Polsce była plucha i deszcz – tu dość długo świeciło słońce.
Chcieliśmy zobaczyć jeden z tych widoków, o których dawno marzyliśmy a znaliśmy tylko ze zdjęć, obrazów, filmów. Ale wiało!