Jedna z ciekawszych, niskobudżetowych inicjatyw hotelowych to sieć easyhotel.com należąca do grupy easygroup czyli operatora linii lotniczych easyjet.com. Proste prawda? Charakterystyczne pomarańczowe hotele można znaleźć głównie na Wyspach Brytyjskich ale również w różnych państwach Europy a od niedawna również Azji.
Co jest takiego charakterystycznego w tej sieci? Stosunkowo niskie ceny. System działa podobnie jak w liniach lotniczych. Im wcześniej zarezerwujesz, tym taniej wyjdzie. A nie powiecie, że za dwuosobowy pokój z łazienką w centrum miasta cena 50, 60 czy 70 zł to dużo. A takie zdarzają się często.
Standard hoteli jest różny, ze względu na to, że działają we franczyzie, więc czasami śpicie w wieżowcu, czasami w odremontowanej kamienicy a czasami w budynku typu biurowiec. Jedno jest wspólne – mało miejsca, bardzo kameralne pokoiki, mikrołazienki i widoczny od razu oszczędnościowy styl. Gumolit zamiast dywanów, opłata za TV i wi-fi oraz przechowalnię bagażu (2 Euro), brak śniadania itd itp. Wnętrza jednak mają fajny design i są praktyczne. Łóżka wygodne i pachnące. Miejsce na bagaże czy lampka nocna – świetny pomysł. Jest też lustro i mała toaletka oraz sprawna klimatyzacja. Generalnie wymiary pokoju nie przekraczają 4 na 2 metry. Nam kojarzy się to trochę z warunkami w sieci Formule 1, którą znamy z dawnych podróży po Europie czy obecnie restrukturyzowaną siecią ETAP (Ibis Budget) tej samej grupy – Accor. Wszędzie panuje zasada minimalnych kosztów i mariaż filozofii kapsułowej z tradycyjną, co przy średniej ale wystarczającej jakości obsługi daje atrakcyjną cenę. Sieć planuje teraz rozwój głównie w Azji – W Chinach i Japonii, gdzie przecież klaustrofobiczne wnętrza na spanie nie są obce, prawda? 🙂
W Sofii spaliśmy w hotelu easyhotel, zlokalizowanym w samym centrum w kilkupiętrowym wieżowcu. Było przyjemnie, wygodnie i tanio. Miła niespodzianka – wszystkie drzwi i okucia pochodziły z Polski. Od firmy Porta. Więcej w filmiku
Ania i Marcin Nowakowie, znani jako Wędrowne Motyle.
