Nie Montmartre, o którym pisaliśmy kilka tygodni temu, nie Montparnasse ale Marais właśnie jest najbardziej intrygującą, gotową do odkrywania na nowo dzielnicą Paryża. Po prostu jest inna. W jakiś magiczny sposób inna…
Marais to dzielnica rozciągająca się pomiędzy Hotel de Ville a Placem Bastylii w północno-wschodniej części centrum Paryża. Najbliższe stacje metra to: Rambuteau, Saint Pau, Chemin Vert. Zobaczymy tutaj znakomite pałace i rezydencje szlacheckie, okazałe budynki dawnych hoteli, zabytkowe kościoły, rozległe place – uff, dużo prawda? Ale też, co ciekawe, możemy w niektórych miejscach poczuć się jak w małym miasteczku. Jak to małe miasteczko w centrum wielkiego miasta? Dzieje się tak za sprawą spokojnych zakątków, gdzie można wejść na dziedziniec, czy podwórko jednego z domów, gdzie zwykle czekają na nas stragany z pamiątkami, rękodziełem, czy starociami.
Marais to bez wątpienia także dzielnica, w której dominuje styl klasycystyczny w architekturze – jego wyrazem są właśnie wspaniałe rezydencje – zwane w Paryżu hotelami (mamy tutaj odmiany stylu odpowiadające imionom kolejnych królów Francji np. styl Henryka III, Ludwika XIII itd.)
Odwiedzając Paryż musieliśmy dokonać pewnej selekcji. Przyjechaliśmy tam tylko na dwa dni, więc nie sposób było zobaczyć wszystkiego . Oprócz zwiedzania Centrum z historyczną Cite, dzielnicy Montmartre i „zahaczenia” o te sztandarowe miejsca Paryża jak chociażby Hotel Inwalidów, Wieża Eiffla, czy Pola Elizejskie zostało nam jeszcze trochę czasu do zagospodarowania. Wybór padł na dzielnicę Marais i uważamy, że był to bardzo trafny wybór.
Poza kilkoma interesującymi kościołami (np kościół św. Ludwika i Pawła – jeden z najstarszych przykładów architektury jezuickiej w Paryżu) mieliśmy okazję przejść wzdłuż pozostałości dawnych murów obronnych, zobaczyć ciekawe kamieniczki, zatrzymać się przy jednym z wielu tamtejszych miejskich hoteli (np. Hotel de Sens, gdzie przemieszkiwała królowa Margot, Hotel d’Mont, Hotel de Sully, Hotel de Soubise – najstarszy w całym mieście, bo pochodzący z XVI wieku, Hotel Carnavalet – dziś bardzo ciekawe Muzeum Historyczne, Hotel de Lamoignon – dziś czytelnia Biblioteki Historycznej Paryża).
Marais to też dzielnica kontrastów – z jednej strony gigantyczny Plac Wogezów z okazałą, czerwoną rezydencją na którą składa się wiele połączonych ze sobą, identycznych kamienic, z niewidocznych ze strony placu dziedzińcami i ogrodami. Tutaj też można schronić się pod arkadami – zupełnie takimi jak w Bolonii – przed słońcem lub (jak w naszym przypadku) – przed deszczem i chłodnym wiatrem. Z drugiej strony jednak, idąc nieco dalej możemy wejść na podwórza kamieniczek ciągnących się wzdłuż wąskich, przypominających nieco średniowieczne uliczek. Tam – albo krótki odpoczynek w jednej z nastrojowych kawiarni albo – to dla miłośników zakupów – krótka „rundka’ po targach staroci, wyrobów rękodzielniczych, pamiątek.
Gdybyśmy mieli podsumować to miejsce skojarzeniami – zawsze będzie nam kojarzył się z soczystymi żywopłotami, piaskowcowymi elewacjami i przestrzenią…
W Marais mieliśmy też okazję odwiedzić jedno z ciekawszych (a poza tym darmowych!) muzeów w mieście, czyli Muzeum Historii Paryża (w dawnym Hotelu Carnavalet). Świetne ekspozycje, świetne kolekcje – fantastyczna podróż przez różne epoki tego kultowego miasta. Wielkie wrażenie robiły na nas odtworzone z wielką pieczołowitością pokoje paryskich mieszczan.
Niedaleko też znajduje się między innymi Dom Viktora Hugo ( w pięknej XVII – wiecznej rezydencji,w wstęp także za darmo), Muzeum Historii Francji, czy Muzeum Picassa. Dla oszczędnych – jeszcze jedno muzeum za darmo – Musee Cornacq-Jay z kolekcją sztuki europejskiej z XVII i XVIII wieku.
No widzicie… Chyba sami widzicie, że wybór Marais rzeczywiście był trafny! Znajdźcie proszę tak przynajmniej pół dnia na to miejsce podczas swojej wizyty w Paryżu.
GDZIE SPAĆ? Porównaj najtańsze noclegi w Paryżu | Zarezerwuj hotel w Paryżu
[…] 10.Dzielnica Marais A może by tak uciec z turystycznego getta jakim jest choćby Dzielnica Łacińska, czy otoczenie każdej tłumnie odwiedzanej atrakcji Paryża? Na pewno taką oazą spokoju będzie dzielnica Marais. Rozciąga się od Hotelu de Ville aż do Placu Bastylii. Sami przyznamy, że jeszcze się tam nie zapuściliśmy – ale pięknie opisane uroki tego miejsca znajdziecie na blogu GdzieWyjechać.pl […]