A to jest ciekawa historia! Akaba jest jedynym portem morskim Jordanii, który znalazł się w granicach państwa dzięki „wymianie” granicznej z Arabią Saudyjską. Oni im trochę pustyni a Ci do nich 10 km dodatkowych wybrzeża.
Leży nad Zatoką Akaba, która jest częścią wielkiej granicy płyt tektonicznych od Tanzanii aż po Liban. Ciekawostka jest taka, że można stąd dostrzec trzy inne kraje – Egipt, Arabię Saudyjską i Izrael. Choć geograficznie uznaje się Synaj za Azję to geologicznie i geopolitycznie sporo osób zalicza go do Afryki. Dlatego też zobaczymy tu także dwa kontynenty. To chyba jedyne takie miejsce na świecie.
Wzdłuż krótkiego wybrzeża Morza Czerwonego rozciągają się rafy koralowe, najwięcej jest ich zgromadzonych w bezpłatnym publicznym obszarze „Aqaba Marine Park”. Tym sposobem mając swoje okulary wodne i fajkę można najtańszym sposobem oglądać kolorową i stosunkowo bogatą florę i faunę podwodnego rezerwatu. Dosłownie godzinę drogi stąd znajduje się wioska Wadi Rum, brama do słynnej pustyni. W drugą stronę można popłynąć promem do egipskiej Nuwejby. Trochę dłużej, ale bez wizy. Kraje mają podpisaną specjalną umowę „Sinaipass”.
Miasto nie jest stare. Choć nie ma tu specjalnie zachwycających zabytków, to warto tu przyjechać, bo jest chyba najtańszym ze wszystkich jordańskich miast, stanowi strefę wolnocłową, a poza tym idealnym miejscem dla miłośników sportów wodnych i nurkowania, o czym wspomnieliśmy wyżej. Kiedyś położony po drugiej stronie izraelski Eljat miał swoje „5 minut” i bardzo szybko się rozwinął, wiec Aqaba kopiuje dokładnie ten wolnorynkowy model gospodarczy. To też port handlowy i końcowa stacja jedynej jordańskiej linii kolejowej.
Nad miastem powiewa ogromna flaga Jordańska, która naprawdę robi duże wrażenie, zwłaszcza, gdy stanie się u jej „stóp” ponad 120 metrowego masztu na którym jest zawieszona. Wieczorami, niewielka, wąska plaża przy porcie handlowym w centrum zapełnia się miejscowymi, którzy urządzają tu sobie pikniki i rodzinne spotkania. Naprawdę nam się tu podobało, żałowaliśmy, że nie udało się zostać tu na dłużej.
Co warto zobaczyć i zwiedzić w Akabie:
1. Fort Mameluków, pochodzi z XVI wieku i zbudowany został na planie czworoboku z jasnego kamienia. Do dzisiaj zachował się ciąg murów obronnych wzdłuż dziedzińca, kilka pustych pomieszczeń, narożne baszty i portal wejściowy w bramie głównej, przyznamy, że bardzo ładny.
2. Muzeum Archeologiczne, niewielkie urządzone w dawnym domu przywódcy powstania antytureckiego – szarifa Husajna. Zobaczyć tu można znaleziska związane z tajemniczym ludem Nabatejczyków – tych samych, którzy zbudowali przepiękną Petrę i których ślady dostrzec możemy w niektórych miejscach Pustyni Wadi Rum.
3. Plaże, te w centrum, choć bezpłatne są raczej wykorzystywane przez miejscowych i często niezbyt czyste. Warto więc udać się nieco poza centrum na przykład do utworzonego dla ochrony raf koralowych Akaba Marin Park. Są tu punkty gastronomiczne, toalety, bezpłatne parasolki, no i plaże mniej zatłoczone niż te w centrum, a także największa atrakcja czyli rafy koralowe. Można skorzystać także z wycieczki łodzią ze szklanym dnem – ci, którzy oferują takie atrakcje zapewne znajdą nas sami.
Co jeszcze warto zobaczyć i zwiedzić w Akabie:
W mieście zobaczyć można także pozostałości po kościele bizantyjskim z IV wieku a także fundamenty po dawnej poprzedniczce miasta – Alija. Biblijne przekazy mówią, ze znajdował się tu izraelski port, gdzie flotę zbudował Król Salomon. Tutaj też przybiła do brzegów jego królestwa legendarna Królowa Saby. Warto przejść się, zwłaszcza o zachodzie słońca wzdłuż plaży miejskiej i portu – słońce pięknie odbija się od morskiej tafli, a także zjeść dobre i tanie tradycyjne dania podawane w ulicznych barach w centrum. Można udać się także do Centrum Nauk Morskich, gdzie znajduje się akwarium prezentujące bogactwo czerwonomorskiej flory i fauny.
Jak cenowo wypadaJordania?
My byliśmy w Eliacie i ceny naprawde wysokie
Jakieś 30-40% taniej. Tak było 3 lata temu
Jaki był plan Waszej wycieczki? Lecieliście najpierw do Izraela a stamtąd miejskimi środkami lokomocji do Jordanii i z powrotem?
Witam. Tak – polecieliśmy do Izraela, potem przemieszczaliśmy się głównie autobusami i busikami. Plan naszej wycieczki jest tutaj:
https://gdziewyjechac.pl/17824/visitjordan-visitisrael-czyli-nasza-mobilna-relacja-z-bliskiego-wschodu.html