[section_title title=Maroko]
[section_title title=First page title]
Tam chętnie byśmy polecieli, ba – nawet dali zarobić liniom lotniczym, bo wydaje nam się, że Polacy polecieliby tam żwawo i masowo. Boom na tanie latanie rośnie. Na rynek wchodzi nowe pokolenie uświadomionych klientów, szukających nowych wyzwań. Niekoniecznie z bankrutującymi biurami.
Przyznajcie, że macie powoli dosyć przewidywalności na rynku tanich linii lotniczych. Są promocje, nowe loty. Główne kierunki – zachód, Śkandynawia, południowy-zachód. Najciekawsze nowe połączenia, jakie niedawno uruchomiono to chyba Chania na Krecie i Paphos na Cyprze. A tak poza tym? Ile można latać do Londynu, Oslo czy Bergamo :> Więc może…
1. MAROKO
Plotki mówią i połączeniu z Modlina od 2012 roku. Nie jest to niemożliwe, bo Ryanair się kłóci z Hiszpanami i Marokańczykami i na jakieś trasy musi przecież przerzucić część floty. Najbardziej prawdopodobny kierunek to Fez lub Marakesz.
„Słowacy mogli swego czasu latać na Teenryfę Ryanairem z Barcelony”
a cóż takiego zrobili, że już nie mogą?
z Barcelony = oczywiście z Bratysławy. Freudowska pomyłka, dzięki za zauważenie 🙂
Teraz zobaczyłam w nagłówku nawias „Transylwania”, czyli zawinił mój brak spostrzegawczości. 🙂 Ale gdyby nie to, to tekst jest sformułowany w trochę nieszczęśliwy sposób i wyraźnie wynika z niego, że Rumunia dostępu do morza nie ma. Nazwa Transylwania pojawia się już po tym stwierdzeniu. 😉
Ktos sie troche rozpedzil z tym, ze w Rumunii nie ma morza. 😀
Cześć, chyba nas nie posądzasz o brak znajomości Geografii. We wpisie wyraźnie chodzi nam o Transylwanię 🙂 A ona dostępu w istocie nie ma 🙂