Było kilka powodów na blogu, żebyście się przekonali, że mamy słabość do tzw „punktów widokowych” w miastach. Ciągnie nas tam jak ćmy do lampy. Przy czym również a może przede wszystkim za dnia i wieczorami. Będziecie w Rzymie – obiecajcie nam, że któreś z tych miejsc odwiedzicie…
Miasto jak wiadomo, założone zostało na 7 wzgórzach. Z łaciny „Septimonium”. Cały krajobraz kulturowy Rzymu opiera się dosłownie i w przenośni właśnie na nich. Każde w sumie służyło czemu innemu, kto inny tam mieszkał, z czym innym się kojarzyły. Ale nie było tak wiecznie (wbrew potocznej nazwie Rzymu). Np Awentyn najpierw był siedliskiem rzymskiego plebsu a potem… ulubioną dzielnica do budowy średniej wielkości willi i małych pałaców bogatszej klasy średniej i arystokracji. To właśnie osady na wzgórzach łącząc się w jeden organizm nadały kształtu przyszłemu Rzymowi. Nie dość powiedzieć, że w jaskini pod Palatynem wilczyca karmiła Remusa i Remulusa.
Obecnie ciężko tak po prostu wskazać na mapie czy palcem w terenie, gdzie owe wzgórza się znajdują. Trzeba wiedzieć jedno – serce Rzymu znajduje się raczej na południe i wschód od współczesnego centrum. Te bowiem leży na wypłaszczeniu – dawnych Polach Marsowych, które są naturalną terasą Tybru, czyli leżą na zakolu, zbudowanym z materiałów naniesionych przez rzekę. Kiedyś tu cuchnęło niemiłosiernie i generalnie było nieprzyjemnie.
>> ZOBACZ RÓWNIEŻ: Darmowe atrakcje turystyczne w Rzymie
Skąd oglądać Rzym? Najciekawsze punkty widokowe w Rzymie
Najprościej każdemu wejść na Kapitol, głównie rzymskie wzgórze, dziś zabudowane i ciasne. Znajduje się tu między innymi Ratusz Miejski i świetny widok na Forum Romanum. Gdzieś z wysokości 20 metrów ponad fundamentami dawnego Rzymu. Najlepsze widoki rozciągają się zza barierek przy Via Campogliano oraz ze schodów od strony San Pietro in Carcere.
Palatyn, na którym leżą ruiny pałacu cesarskiego sam w sobie jest ciekawym punktem widokowym (zwłaszcza z ogrodów Farnesiani) natomiast bardzo fajnie się prezentuje z drugiej strony z korony dawnego hipodromu, czyli Circo Massimo. Stamtąd też fajnie wygląda serce Rzymu z gigantycznym białym Vittoriano na czele.
Przejdźmy na drugą stronę Tybru, mińmy Zatybrze i zacznijmy wspinać się uliczkami na Janikulum. Wcześniej domyślamy się, że krok za krokiem unosimy się nad miastem, gdyż pierwsze widoki dostarcza nam już placyk przy San Pietro in Montorio. Wzgórze Janusa nie wchodziło w skłąd 7 wzgórz. Ale jest największe z wszystkich, najwyższe i… absolutnie najciekawsze. Stąd widzicie Rzym jakby „na patelni”. Od Kolosseum i majaczącym za nim gór z Tivoli gdzieś wciśniętym w dolinach po Bazylikę Sw. Piotra.
Najlepszym punktem do tego jest Plac Garibaldiego. Wiedzieli Włosi gdzie go postawić. My wchodziliśmy na Janikulum od strony stacji kolejowej Roma San Pietro. Męczące. Ale można to zrobić od wspomnianego właśnie południa, lub skorzystać z autobusu komunikacji publicznej z przystankiem Ianiccolo.
Tuż nad Tybrem od strony Watykanu na szczyt Wzgórza Janusa biegnie uliczka Passegniata. W poowie drogi stoi niesamowity, acz miniaturowy klasztor Św. Onufrego z dziedzińca którego widok na miasto wydaje się nietypowy. Właściwie wyciągasz rękę i chwytasz kopułę Panteonu. A przecież to dobre kilka km stąd.
Najpiękniejszy naszym zdaniem widok na Watykan rozciąga się z Mostu Św. Anioła. Niesamowita perspektywa wwierca się w najmniejsze miasto świata tworząc jakby kilkanaście scen i scenografii. Pierwszą w nich jest oczywiście kamienne nabrzeże Tybru. Ostatnią – kopuła bazyliki. Z kopuły bazyliki natomiast za drobną opłatą zobaczycie najprawdopodobniej najpiękniejszy „dachowy” widok miasta z niesamowitą dominującą przestrzenią placu Św. Piotra. Polecane rano i przez zachodem słońca. Ale płatne.
Z historycznych budynków, które dają klasowe widoki na miasto warto jeszcze wymienić sam zamek Św. Anioła. Musimy jednak liczyć się również z wcale nie tanim wstępem.
Idziemy dalej. W północnej i północno-wschodniej części centrum Rzymu na wyróżnienie zasługują na pewno widoki z górnej części Schodów Hiszpańskich. Ale baaaaardzo utrudnione. Ciężko się skupić na widoku, gdy co chwilę uliczni handlarze chcą ci zawiązać supełek na palcach. Po co? Noooo, basta! Drugim polecamym widokiem jest perspektywa z kaskadowego Pinzio na Piazza del Poppolo przy stacji metra Flamino.
Coś jeszcze? Zapewne Parco di Stadio z Obserwatorium Astronomicznym w północnej części miasta, który przypominał nam trochę praski Petrin oraz widok z mostu Palatino na Wyspę Tiberinę.
GDZIE SPAĆ? Porównaj najtańsze noclegi w Rzymie | Zarezerwuj hotel w Rzymie
Jeśli macie jakieś inne pomysły co do Rzymu – dopiszcie. Jeśli chcecie pomóc nam rozbudować katalog miejsc widokowych w miastach Europy – kliknijcie tutaj
Jeśli macie jeszcze chwilę, by posłuchać o Siedmiu Wzgórzach i założeniu Rzymu, zerknijcie na nasz filmik
Ahhh wrócić znowu do Rzymu … piękne miasto, pozdrawiam serdecznie
Rzym to wyjątkowe miasto – nie tylko historycznie, ale też kulturowo oraz kulinarnie. Mówi się, że północ Włoch wygląda, a południe je, dlatego w Rzymie na pewno znajdziemy liczne restauracje z typowo włoską pastą, pizzą czy winem. Warto również spróbować rogala z pistacjowym nadzieniem – bardzo charakterystyczne dla tego regionu. Punktów widokowych jest całe mnóstwo – Rzym jest zachwycający.
Bardzo fajny i przydatny wpis. Szkoda tylko ze nazwy miejsc po polsku a nie oryginalne wloskie. Bedac na miejscu ciezko bedzie np pytac miejscowych o ‘Zatybrze’ badz szukac tych miejsc na mapie. Fajnie byloby jakby udalo Wam sie dodawac rowniez nazwy oryginalne.
Pozdrawiam,
karo
Słucha uwaga. Spróbujemy nastepnym razem
Zapomnieliście o Awentynie- ze słynna dziurką od klucza i widokiem na całe miasto 🙂
Nie załapał się do tego wpisu. Ale załapał się do następnego wypadu do Rzymu naszego: https://gdziewyjechac.pl/23196/rzym-w-kilka-godzin-relacja-rzym-w-1-dzien.html