Krok po kroku, z aparatem, z podręcznikiem do historii sztuki, z notesem, z szkicownikiem. Nieważne z czym. Pospaceruj po Rzymie właśnie według tego klucza – od kościoła do kościoła. To bardzo dobry pomysł! Zwłaszcza w Rzymie, zwłaszcza, gdy jesteś tu na weekend lub 1 dzień (To też jest możliwe)
Kilka tygodni temu pisaliśmy, że Paryż szlakiem kościołów to z pewnością najciekawsza tego typy miejska wycieczka w Europie. Wspominaliśmy tam, że Rzym jako miasto podobał nam się najbardziej ( Znacie nasza osobisty ranking miast, prawda? (Stambuł, Rzym, Praga) ). Spacer po Rzymie, śladem najciekwszych kościołów to bardzo łatwe zadanie. Kościoły w tym mieście to nierozerwalny element Genius Loci. Choć rozstrzał jest spory – od wczesnego chrześcijaństwa po współczesność – będąc w mieście należy zobaczyć te 10 świątyń, które naszym zdaniem są najciekawsze.
1. Bazylika Świętego Piotra
Zaczynamy banalnie ale spektakularnie. To też niegłupi pomysł, by pod Bazylikę podjechać z samego rana (np. metrem na stację Ottaviano) gdy płaskie, miękkie słońce fantastycznie oświetla Plac Św. Piotra od strony Via Conciliazione. Tutaj trzeba się pokusić o osobny wpis nt Bazyliki, ale jedno jest pewne – nie ma drugiego takiego kościoła na świecie i basta. Już wrażenie zrobi na was plac otoczony przez charakterystyczną kolumnadę i strzegących go kilkumetrowych figur, obelisk z 36 roku i fontanny. Dwa nazwiska – Bernini i Michał Anioł powodują, że świątynia nie tylko ma rangę religijną, ale jest obowiązkowym miejscem dla każdego miłośnika sztuki. Pieta, nagrobek Klemensa, tron św. Piotra, grób Urbana VIII, nagrobek św. Pawła, ołtarz z baldachimem, statua św. Piotra czy Innocentego VIII znajduja się w podręcznikach historii sztuki jako dzieła z absolutnej pierwszej ligi. Wejście do Bazyliki jest darmowe. Pamiętajcie tylko – nie wolno robić wstydu i mieć na sobie szortów lub koszulki na ramiączkach. Dodatkowo: Wejście na kopułę bazyliki albo Ogrodów Watykańskich – płatne 7 i 9 euro
2. Klasztor Santo Onorfio.
Odkryliśmy przypadkiem, szukając ciekawych miejsc widokowych w Rzymie. Ten kameralny średniowieczny klasztor z niesamowitymi krużgankami i tarasem widokowym na Rzym znajduje się przy ul. Passegiatta, wspinającej się na Jannikulum. To tajemnicze miejsce było rzymską siedzibą równie tajemniczego Zakonu Grobu Pańskiego (Bożogrobców). Nas urzekł klasztorny dziedziniec i fontanna w tafli której odbijały się… dachy i kopuły Rzymu.
3. Santa Maria Travestere
Najważniejszy i najcenniejszy kościół Zatybrza (dzielnicy, która staje się nowym płucem Rzymu) i jeden z najstarszych w mieście. Zejść można tu ze wzgórza Janikulum po to, by m.in. zobaczyć unikalne wnętrza świątyni, w których znajdują się niesamowite mozaiki podłogowe, równie mistrzowski kasetonowy strop oraz mnóstwo fresków, obrazujących życie Marii, autorstwa Pietra Cavalliniego.
4. San Agnese in Agone
To kolejny hit baroku ale przede wszystkim ciekawie położona budowla. Przylega bezośrednio do Piazza Navona czyli dawnego stadionu rzymskiego, gdzie – paradoksalnie – życie traciło sporo chrześcijan. Piazza NAvona to obok Campo del Fiori najbardziej romantyczny i kolorowy plac w Rzymie, głównie za sprawą straganów, artystycznych kramików i fontannie czterech rzek. Kościół dumnie pręży swoje barokowe muskuły w postaci jednej z najwybitniejszych barokowych fasad na świecie, autorstwa Borominiego. W środku znajdziemy ponadto bogate barokowe zdobienia, ołtarz z Wniebostąpięniem i mnóstwo malowideł, przedstawiających różne cnoty kardynalne. Do kościoła przylega Palazzo Pamphili.
5. Kościoł Il Gesu.
Znajduje się w samym środku centrum miasta przy Via del Plebiscito i małym placyku przed fasadą pomiędzy Panteonem a bieluśkim Vittoriano. Łatwo go odnaleźć po średniej wielkości, ale pięknej kopule. Mówi się, że Il Gesu do jeden z najpiękniejszych na świecie kościołów gotycko-barokowych (barok – my za tym stylem jako nie przepadamy) i główna siedziba Jezuitów (nowy papież jest Jezuitą). Ale rzeczywiście – taki barok to klasa światowa. Zobaczyć tu możemy unikatowe dekoracje, freski Bacciciego oraz kaplicę grobową Ignacego Loyoli, założyciela zakonu Jezuitów.
6. Panteon
Zawsze kojarzył nam się z budynkiem, który „śpi”. Schowany pomiędzy plątaniną wąskich uliczek i kamienic w zachodniej części cenrum Rzymu. Kiedyś znajdowały się tu Pola Marsowe. Panteon to jeden z symboli Rzymu, aczkolwiek nie dominuje w krajobrazie miasta, bo jak… Kopułowata, siermiężna budowla kiedyś była rzymską świątynią – i pomyśleć, że jedyną zachowaną w całości od roku 125 z czasów Hadriana! Panteon największe wrażenie robi od środka, wysoką kopułę trochę odciąża prześwit na wysokości 48 metrów i bogate zdobienia okrągłych naw bocznych, gdzie spoczywają włoscy monarchowie i m.in. słynny Rafael. Tutaj również rozgrywa się ważna misja Ezio Auditore w grze Assasins Creed Brotherhood.
Do Panteonu przylega uroczy placyk pod kościołem Sta Maria Sopra Minerva, na schodach którego uwielbiamy zawsze robić sobie odpoczynek od rzymskich spacerów. Zawsze w tym samym miejscu.
7. Sta Maria Maggiore
To nie Wenecja, tylko wciąż Rzym! Myląca trochę może być wieża dzwonnicy pasująca raczej do Wenecji niż Rzymu, ale wnętrze tego słynnego kościoła, który pochodzi aż z 5 wieku (potem przebudowywany w 1377 i 1715 r.) wciąż zachowały niesamowity, unikalny – nawet jak na Rzym – klimat pierwszych wieków chrześcijaństwa. Jest jednym z 4 rzymskich kościołów tytularnych, więc jej nawy są dużo większe niż pozostałych świątyń. Pod baldachimem ołtarzowym znajdziemy relikwie żłóbka świętego natomiast dla tych bardziej spostrzegawczych zostawiamy zadanie – na jednej z mozaik w zabytkowej zakrystii można dostrzec zamek w Malborku.
8. Bazylika Św. Pawła za murami
Druga bazylika tytularna, zrobiła na nas niesamowite wrażenie. Chyba nawet większe niż Bazylika Św. Piotra. – Nie zasługuje na lokalizację na takim uboczy – pomyśleliśmy. Dojechać tu warto kolejką podmiejską lub metrem, bo – jak sama nazwa wskazuje – kościół znajduje się daleko za murami miejskimi (około 3 km na południe od stacji Porta S. Paolo). Srodek jest pusty, cichy, przytłaczający. Wchodzimy do nawy bocznej – ogrom! A to się okazuje, że to jeszcze nic, bo zaraz wyłoni się przestrzeń nawy głównej. Zawsze mniej turystów niż w Watykanie. Czasami nikogo nie ma tylko Ty i niesamowita przestrzeń. Ewentualnie sylwetka Św. Pawła z gigantycznym mieczem i podświetlone medaliony z wszystkimi papieżami. Mozaika z aktualnie urzędującym świeci najmocniej. Legenda głosi, że jak zabraknie miejsca na papieskie medaliony – tedy nastąpi koniec świata. Niestety trochę odczucia psuje fakt, że duża część bazyliki to dzieło odtwórcze z końca XIX wieku, gdy wybuchł tu pożar.
9. Bazylika Św. Jana na Lateranie
Z racji bliskości centrum, tutaj turystów jest więcej. Obok można obejrzeć zachowany fragment starorzymskich murów. Bazylika kiedyś była siedzibą papieży, gdy jeszcze ptaki nie śpiewały o Stolicy Apostolskiej w Watykanie. Budynek jest stosunkowo młody jak na rzymskie realia. Fasada pochodzi z XVIII wieku, ale zdobi ją coś niesamowitego – zbiór kilkumetrowych figur, przedstawiających największych doktorów kościoła. Świątynia, której największymi zabytkami są: kaplica Cornisich, baptysterium z VII wieku oraz statua apostołów Berniniego, ma również sporo ciekawych miejsc, przylegających do niej, jak np. budynek Scala Santa, gdzie można obejrzeć Święte Schody przywiezione z Jerozolimy czy stojący na placu od północnej strony obelisk rzymski z XV w. p.n.e.
10. Sta Maria del Poppolo
Wsiadamy w metro i przebijamy się przez centrum, by wysiąść na jednym z napiękniejszych rzymskich placów – Piazza Poppolo. Tutaj można podejść schodami na zielone, widokowe wzgórze Pinzi lub wejść do świątyni, w której znajduje się istna galeria dzieł sztuki – głównie obrazów Caravaggia. Ponadto warto zobaczyć kaplicę Chigi, zaprojektowaną przez Rafaela i freski Pinturichcia z XV wieku.
GDZIE SPAĆ? Porównaj najtańsze noclegi w Rzymie | Zarezerwuj hotel w Rzymie
Zakon Bożogrobców nie jest aż tak tajemniczy. Jego światowa centrala znajdowała się w Miechowie, w Polsce.
Każdy wymieniony obiekt na swój sposób oszołamia. Dzięki!
Dorzucę kilka mniej spektakularnych, żeby urozmaicić, może zainspirować?
Poza S. Clemente – przez kogoś wspomnianym kościołem „trzypoziomowym” (Mitra rządzi!) – piękne wrażenie robi perspektywa 2 podobnych do siebie kościołów powyżej Placu Republiki: Santa Susanna oraz Santa Maria della Vittoria (ten drugi rzecz jasna także ze względu na dzieła Berniniego oraz Guidiego). Wspaniale wspominam kościół San Francesco a Ripa na Zatybrzu – znajduje się tu perełka barokowej rzeźby spod dłuta Berniniego, przedstawiająca śmierć błogosławionej Lodoviki Albertoni. Dzieło jest mniej ekspresyjne niż „Ekstaza św. Teresy”, ma w sobie więcej intymności, obcowanie z nim może być nawet krępujące, ale warte przełamania się i wycieczki na Trastevere.
Przewrotnie piękny jest kościół Michała Anioła – Bazylika Santa Maria degli Angeli. Jego fasada „wyrasta” ze starożytnych Term Dioklecjana – a może lepiej „wtapia się w nie”? – tworząc obiekt sakralny nieporównywalny z żadnym innym w Rzymie. Jest polski akcent – współcześnie do kościoła drzwi (wrota?) stworzył nieodżałowany Igor Mitoraj.
Rzymskie kościoły to dla mnie również Caravaggio. Obrazy mistrza, które setki lat wcześniej powstawały dokładnie w tych miejscach, w których dziś mamy szanse je zobaczyć, znajdziemy rzecz jasna we wspomnianym kościele Santa Maria del Popolo, ale i w Sant Agostino (cudowna „Madonna pielgrzymów”, znana pod wieloma innymi tytułami) czy w San Luigi dei Francesi (cykl ze św. Mateuszem, yeaaah!).
Jeśli tylko zwiedzający zakochają się w Santa Maria in Trastevere, konieczna wizyta w Santa Maria in Cosmedin. To taka „skromniejsza siostra” urodziwej zatybrzańskiej świątyni. No i niezapomniany widok na zewnątrz (gdy ustawić się kilka kroków od kolejki do Ust Prawdy), jeden z piękniejszych w centrum, najpyszniejszy tuż przed zachodem słońca i kiedy już wszystko zaczyna kwitnąć: na lewo Awentyn, na wprost – bardziej na lewo – 2 urocze starożytne świątynki, bardziej na prawo Kapitol, z którego suną niezliczone skutery, autobusy, samochody i motocykle, mrugając światłami. A może wszystko zmyśliłam, bo widok mnie tak oszołamiał?
Jest jeszcze jeden kościół, dla mnie najbardziej niezwykły spośród wszystkich widzianych w Rzymie: San Stefano Rotondo, nieopodal wzgórza Celio. Ale żeby nie uprzedzać wrażeń – na tym skończę. Roma, Roma bella.
Zabrakło kilku ciekawych kościołów, chociażby S. Clemente, S. Lorenzo, S. Agnese za Murami, S. Croce di Gerusalemme, S. Saba itd……
——————
https://zagubieniwrzymie.blogspot.com
No musiało zabraknąć. Skoro wytypowaliśmy 10 🙂
Dopiszę do powyższego
Kościół Św. Bartłomieja /San Bartolomeo all’Isola / na Wyspie Tybrowej .
Powiązany historycznie z Polską.
W 2012r . złożono relikwie błogosławionych: Karoliny Kózkówny, Stanisława Marii Starowieyskiego i ks. Jerzego Popiełuszki.
W bezpośrednim pobliżu Synagoga.