Czasami drażni swoim ambiwalentnym podejściem do życia, wiele osób nie akceptuje również jego szowinistycznego podejścia do życia i wyniosłości. Zdaniem niektórych jest sztuczny i drętwy a inni nie rozumieją jego angielskiego humoru. Ja jednak mam słabość do serii o Bondzie głównie ze względu na lokacje, gdzie nagrywane były filmy.
Aż 3 razy Bond odwiedził Stambuł i Wenecję a kilka razy Londyn (O! rly?). Pewne sceny z charakterystycznym tłem przeszły do historii kina (olbrzym przegryzający linę kolejki na Głowę Cukru w Rio… – na pewno znacie)
Jest jeden fatalny geograficzny błąd, który mnie strasznie drażni w serii o 007. Otóż na początku filmu z Timothym Daltonem tenże ucieka z opery w Bratysławie po śnieżnych zaspach w lesie na drugą stronę żelaznej granicy – do Austrii. Szkoda, że filmowcy zapomnieli, że musiał gdzieś po drodze przepłynąć przez Dunaj…
Poza tym jednak wybrałem 10 świetnych miejsc, kojarzonym z serią o Bondzie, gdzie kręcono niektóre filmy z serii. Poniżej znajdziecie naszą specjalną infografikę, jakby czasem Wam przyszło do głowy zrobić sobie wyprawę po Europie śladem agenta JKM… Powstały nawet specjalne przewodniki śladami Bonda, jak np. bardzo udana włoska From Italy With Love.
Costa Smeralda, Sardynia
fot. manuelbierbauer / flickr.com / CC
Najpiękniejsza część Sardynii i jeden w najpiękniejszych fragmentów włoskiego wybrzeża. Sceny ze „Szpiega, który mnie kochał” kręcono w Hotelu Pitrizza i zatoce Cala di Volpe. Tekst o hotelach, gdzie spał Bond to zupełnie inna historia na inny materiał.
Zamek Chantily, Francja
fot. StephenCarlile / flickr.com / CC
W połowie drogi pomiędzy lotniskiem w Beuvaise a Paryżem leży Zamek Chantily, obok wersalu jeden z najbardziej zachwycających we Francji. Tu rozgrywa się część francuskiego epizodu z „Zabójczego Widoku”, gdzie Moore walczy z Zorinem (Ch. Walken) i m.in. skacze z wieży Eiffla. tym filmem Roger żegna się (chlip, chlip) z serią o Bondzie…
Okolice Jeziora Como
fot. Paolo Margari / flickr.com / CC
Boże jak tam pięknie! Lecimy tanimi liniami do Bergamo i to zaledwie godzina drogi. Właśnie nad jeziorem w Villa La Gaeta iVilla del Balbianello nakręcono sceny do Casino Royale z Danielem Craigiem. Te budynki to obecnie jedne z najbardziej rozpoznawalnych miejsc, związanych z OO7, odwiedzana przez tysiące ludzi. [Zobacz]. Dziś posiadłości ma tu sporo gwiazd Hollywood. Np. George Clooney czy Brad Pitt. zorientowani w filmowej turystyce wiedzą, że jeszcze wcześniej jezioro było np. plenerem „Gwiezdnych Wojen” Lucasa…
fot. davharuk / flickr.com / CC
Tanger, Maroko
Panorama Tangeru – fot. La Tangerina / flickr CC
Tanger to jedyne afrykańskie miasto, które załapało się na naszą europejską bondmapę. W „W obliczu śmierci” debiutował Timothy Dalton a rozgrywka pomiędzy szpiegami wschodu i zachodu rozpoczęła film w plenerach nad cieśniną Giblartarską – w brytyjskiej kolonii i właśnie marokańskim Tangerze, zwanym od lat „miastem szpiegów i szmuglerów”.
Góry Highland, Szkocja
fot. speedphotos / flickr.com / CC
Mam sprawdzone informacje, że sporo scen najnowszego Bonda rozgrywa się na mglistych połaciach szkockich Higlands, gór, które gościły już kilkadziesiąt ekip filmowców (Królowa, Braveheart, Harry Potter itd…). Baza brytyjskiej marynarki wojennej w Szkocji pojawiła się natomiast w „The Spy Who Loved Me”.
Stambuł, Turcja x3
fot. Marcin Nowak
Strasznie fajnie, że aż 3 razy Bond odwiedził miasto nad Bosforem. Najbardziej zapadły mi w pamięć sceny z „Pozdrowień z Moskwy”, Odwiedziłem podziemną Basilicę Cistern kilka lat później, by zobaczyć ten filmowy „podwodny pałac”. W najnowszym dziele – Skyfall, Bond jeździ po dachach Grand Baazar na tle Błękitnego meczetu. Setki sklepikarzy dostało odszkodowania 1,5 zł za przestój w biznesie. Bez targowania… Brosnan z ekipą „Świat to za mało” zrobili tu dużo mniej zamętu…
Estoril, Portugalia
Ekskluzywny kurort na zachód od Lizbony, miejsce, które zainspirowało Iana Fleiminga to fabuły Casino Royale. Z resztą w mieście znajduje się sporo drogich hoteli, kasyno i posiadłości… rodziny książecej Monako. Coś jest na rzeczy. Kręcono tutaj ( w Hotelu Palacio) sceny do „W tajnej służbie jej Królewskiej Mości”
fot. Some rights reserved by detengase / flickr.com / CC
Klasztory Meteora, Grecja
fot. Klasztory Meteora / fot. flickr / Cod Gabriel
Znane niektórym z Bonda innym z „Parszywej Dwunastki”. Finałowe sceny z „Tylko dla Twoich oczu” należą chyba do najbardziej spektakularnych. Skalne klasztory to siedziba szwarcharakteru – Aristotlesa Kristatosa. Bond się tu wspinał, oj wspinał się jak Spiderman… 🙂
Talamone, Toskania. A dokładnie Villa Torre
fot. Jean-Pierre54 / flickr.com / CC
Schilthorn, Piz Gloria – I’ve ordered you a steak
fot. Stephenson / flickr.com / CC
Najpiękniej położona restauracja w Alpach? Możliwe. Dojedziecie tu jedną z najbardziej przerażających kolejek linowych w Europie. Z tarasu zobaczycie ponad 200 szczytów. Australijczyk Lazenby sączył tu wódkę z martini w „W tajnej służbie jej Królewskiej Mości”. Roger Moore natomiast po włoskiej stronie Alp w Dolomitach ścigał się w Cortinie D’Ampezzo z wschodnioniemieckimi biathlonistami 🙂 Padły strzały… „Tylko dla Twoich oczu”. A swoim Aston Martinie w „Goldfingerze” śmigał po przełęczy Furka Pass 🙂 Jest jeszcze mały epizodzik z „Goldeneye”. To Tama Verzasca, grająca syberyjski ośrodek nuklearny a gdzie dziś organizowane są skoki na bugee.
Chantilly przez dwa 2 L. Piszecie o zamku, a wrzuciliście zdjęcie stajni.
„Jest jeden fatalny geograficzny błąd, który mnie strasznie drażni w serii o 007. Otóż na początku filmu z Timothym Daltonem tenże ucieka z opery w Bratysławie po śnieżnych zaspach w lesie na drugą stronę żelaznej granicy – do Austrii. Szkoda, że filmowcy zapomnieli, że musiał gdzieś po drodze przepłynąć przez Dunaj…” Przepraszam??? Ale gdzie tu błąd. Takie są po prostu prawa filmu fabularnego, który nie jest przewodnikiem turystycznym. Już to wielokrotnie różni twórcy różnych filmów tłumaczyli. Niejednokrotnie bowiem znawca tego czy innego miasta zarzuca twórcom: popełniliście błąd, bo ja mieszkam w tym mieście i nie można skręcić z ulicy X w ulicę Y bo one są gdzie indziej położone. Niejeden reżyser to wyjaśniał, że to jest prawo kina. Kręci się tak, aby było dynamicznie, aby pasowało do treści a nie koniecznie do oryginalnej topografii. Pamiętajmy, że filmowa Bratysława, Warszawa, Paryż czy Londyn to jednak miasta filmowe a nie oryginalne. Zgodnie z rzeczywistością to mają pokazywać filmy dokumentalne czy krajoznawcze.
rozumiem. Ale nie zmienia to faktu, że to błąd. Po prostu błąd przyzwolony na rzecz punktu artystycznego. Niebawem specjalny film o geograficznych błędach w filmach przygotuję.
Właśnie tak 🙂
Już bardziej drażni mnie to że „nowy” Bond jest kręcony jak wiele innych sensacyjnych filmów szaloną kamerą-jak kreskówka!! Nie da się tego oglądać powoli:-((
Bonda nigdy nie filmowali w Czarnogórze! To bzdura! To były Karlowe Wary i tylko to miejsce było pokazane w filmie.
Hej, może zrobicie taka mapkę uwzględniając wszystkie Bondy, bo tu nie ma wszystkich tytułów, zapewne przez fakt że niektóre były poza Europą. Więc może zrobić mapkę świata, aktualna, sprawdzona i ze wszystkimi tytułami?
Przydałoby się bo ten materiał ma już mnóśtwo lat
Nie wiem co to za mapa powyżej ale na pewno nie mapa miejsc gdzie naprawdę filmowanie Bonda!
Owszem to taka mapa. Choc już troche nieaktualna, bo ma 5 lat 🙂
Do mapy warto dodać także jezioro Garda, wokół którego nakręcono spektakularny pościg rozpoczynający „Quantum of Solace”.
Bzdurą, to jest napisanie, że granica Żelaznej Kurtyny była między Wiedniem, a Bratysławą. Co za bzdury! Przecież granica ohydnej kurtyny była na wschodniej granicy Polski i południowej granicy Węgier, nie mogło być inaczej! Każdy o tym wie. Poza tym James Bond był też w Polsce, zupełnie niedorzeczne jest to, że miałby nie być.
Dzieciaku,widać,że nie jeździłeś po świecie.Właśnie w Bratysławie,była jedna z najsłynniejszych granic miedzy „wschodem a zachodem”
James Bond – Die Another Day Eden project w Cornwali.. byłem:)