W najstarszych mapach, pokazujących ziemie Małopolskie – była. W opowiadaniach kronikarzy i historyków – była. Na szlakach pielgrzymkowych i kupieckich – była. Lipnica Murowana to jedna z największych ciekawostek Małopolski. Miejsce, z którego pochodzi dwójka świętych, które kiedyś było ważnym grodem, dziś raz w roku trafia na anteny ogólnopolskich telewizji a potem… jakby zasypia.
To nie było planowane. Po prostu brat polecił nam skoczyć na chwilę do Lipnicy Murowanej. W sam raz na odsapnięcie po świątecznym śniadaniu i obiedzie. A z rodzinnych stron mamy w te rejony około 40 minut. Poza tym do Lipnicy Murowanej chcieliśmy zawitać już od dawna. Do zagubionego pośród wzgórz miasteczka, które nie jest miasteczkiem, ale nim było. To widać i czuć.
Lipnica założona została przez Władysława Łokietka na planie niemieckim. Jako miasto. Obecnie nim nie jest. Od początku jako osada handlowa i targowa o czym świadczy zachowany, otoczony domami z podcieniami ryneczek. Ponad niego i kolumnę ze Św. Szymonem z Lipnicy wyrastają rekordowo wysokie palmy, które w Niedziele Palmową prezentują dumnie mieszkańcy okolicy a chętnie pokazują różne media. Tradycja. Jedna z palm ma przyczepioną kartkę z napisem „sprzedam – cena około 650 zł, zadzwoń…”
Co to znaczy, że miejscowość była kiedyś miastem a dziś nie jest?
Jest bardzo dużo takich przypadków w Polsce. To tak zwana „degradacja” miasta. Miejscowości traciły prawa miejskie z powodów ekonomicznych, społecznych albo politycznych. Dziś najczęściej są to wsie z rynkiem pośrodku i układem małego miasteczka.
Jednak największym skarbem Lipnicy Murowanej są dwa kościoły – gotycki, św. Andrzeja z niesamowitym, dawnym klimatem w środku. Zachowały się gotyckie sklepienia i łuki a także ołtarze boczne. Wystrój jednak na wskroś barokowy.
Tuż poza dawnymi murami miasteczka, za rzeką Uszwicą na miejscu dawnego grodziska pogańskiego stoi drewniany kościół Św. Leonarda, gdzie kameralne, ale równie autentyczne wnętrze zachwyca jeszcze mocniej. Kościół wraz z kilkoma innymi został całkiem niedawno wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Unesco. Tak więc mamy do czynienia z zabytkiem pierwszoligowym. To fakt.
Jak „zajdziecie” do Lipnicy, pomyślcie jeszcze o okolicy. W Rajbrocie, niedaleko znajduje się prawie tak samo cenny kościół drewniany natomiast na szczycie, położonej blisko góry Paprotna dość zjawiskowy rezerwat „Kamienie Brodzińskiego”, jak łatwo się domyślić – rezerwat geologiczny. Lipnica Murowana leży na trasie pomiędzy Wieliczką a Czchowem. Kilkanaście kilometrów od Bochni i Brzeska i około godziny drogi na pd-wsch. od Krakowa.
To nie motyl… ale ogromna ćma 😐