Głównymi sprawcami tego pozytywnego zamieszania byli książę Karol August i jego żona Anna Amalia. Władcy księstwa Saksonia-Weimar-Eisenach postanowili sobie za cel uczynić z Weimaru stolicę kultury i sztuki. Udało im się to znakomicie, a był koniec wieku XVIII.
W 1919 roku właśnie tutaj powołana została konstytucja, która stała się podwaliną do funkcjonowania Republiki Weimarskiej w latach 1919-1933. Dlatego, nazwa miasta jest sławniejsza, niż np. jego ranga.
Pochodzące z tego okresu obiekty i założenia na przykład pałacowo-parkowe skupione pod nazwą Klasyczny Weimar (Klassisches Weimar) wpisane zostały w 1998 roku na listę UNESCO. Ale to nie jest jedyny wpis jaki posiada miasto – również zabytki związane z powstałą tu szkołą i nurtem architektonicznym Bauhaus takowe wyróżnienie otrzymały.
Stare Miasto
Weimar to miasto, w którym co krok napotykamy na budynek, ulicę, pomnik, dom kogoś znanego. Nader wszystko tablicę pamiątkową. Wcale to nie dziwi jeśli wziąć pod uwagę, że pod koniec XVIII wieku była to artystyczne centrum Niemiec (Jedynym realnym konkurentem w tym pojedynku wydawać się mógł jedynie Heidelberg). Weimar dla Niemców to kolebka ich kultury i sztuki. Mieszkał tu przez kilka ostatnich lat swojego życia znany nam z lekcji języka polskiego, twórca słynnej „Ody do radości” Friedrich von Schiller (barokowy dom poety położony przy głównej alei, ocienionej platanami, można również zwiedzać), mieszkał tu Johann Wolfgang von Goethe (o czym napiszemy w dalszej części). Ich wspólny pomnik wznosi się przed gmachem Teatru Narodowego. W poprzednim budynku (obecny pochodzi z XX wieku) przez wiele lat pracował jako dyrektor Goethe. Tutaj też w 1919 roku uchwalona została wspomniana konstytucja Republiki Weimarskiej.
Ale to nie wszystko. W Weimarze przebywał wiele razy kompozytor Franciszek Liszt, dlatego też w jego dawny dom udostępniono turystom tworząc w nim Muzeum Liszta. Oprócz tego Weimar obrał sobie za swoją siedzibę, urodzony w opisywanym przez nas Naumburgu filozof Friedrich Nietzsche. W domu, w którym spędził trzy ostatnie lata swojego życia oraz w którym zmarł znajduje się dziś Archiwum Nietzschego.
Cofając się w głębsze odmęty historii, dotrzemy do informacji, która mówi, że w jednej z kamienic przy rynku mieszkała rodzina Cranachów (XVI wiek). Tryptyk Lucasa Cranacha Młodszego podziwiać możemy w kościele św. Piotra i Pawła. A kolekcję dzieł ojca i syna Cranach w Zamku.
Na koniec jeszcze – w Weimarze przez chwilę pracował jako muzyk w dworskiej kapeli księcia Jana Ernesta III i mieszkał Jan Sebastian Bach. Dom, w którym się zatrzymał niestety nie zachował się do dnia dzisiejszego – jedynym śladem jest tablica pamiątkowa, w tym samym (nieistniejącym) domu przebywał zresztą Andersen. Sami przyznacie, że to niezły przegląd wybitnych postaci. A wszystko na niewielkiej przestrzeni w sercu miasta.
Park nad rzeką Ilm
Niezwykłe rozległy – liczy sobie prawie 50 ha, ciągnie się szerokim pasem wzdłuż brzegów rzeki Ilm. Obecny kształt przybrał za czasów księcia Karola Augusta i Goethego, którzy wspólnie nad tym dziełem pracowali. Poeta miał tutaj zresztą swój letni domek. Willę Goethego można zwiedzać, choć o wiele ciekawszy wydaje się ogród otaczający ten prosty, biały budynek. Otrzymał go od księcia w 1776 roku, zaraz po przybyciu do Weimaru. Wówczas nie był jeszcze tak znanym i uznanym artystą.
Jednym z ciekawszych i ciekawiej położonych (piękny widok na dolinę rzeki) jest Dom Rzymski, który stanowił letnią książęcą rezydencję. Powstał on na wzór rzymskich willi pod kierunkiem Goethego. Co ciekawe w parku ma swoje popiersie nasz wieszcz narodowy Adam Mickiewicz, który spotkał się w Weimarze ze swoim kolegą po fachu – Goethem.
Bilet do Goethes Gartenhaus kosztuje 6,5 euro. W okresie wiosenno- letnim otwarte jest w godzinach od 9:30 do 18:00, a jesienno-zimowych od 9:30 do 16:00. W poniedziałki zamknięty. Do Domu Rzymskiego wstęp jest darmowy.
Kamienica Goethego
Duży, barokowy budynek znajduje się przy Placu Frauneplan 1. Z okien miał więc Goethe ciekawy i być może inspirujący widok na toczące się życie miejskie. Od drugiej strony zaś – przepiękny, ukwiecony ogród, w którym ponoć zdarzało mu się przeprowadzać botaniczne eksperymenty. I tak niemal przez pół wieku, aż do swojej śmierci w roku 1832 (dużo też podróżował). Początkowo jako dzierżawca, potem zaś jako jedyny właściciel budynku, który podarował mu sam książę Karol August.
Tu mieszkał ze swoją rodziną, tu przyjmował gości, pracował i gromadził drogie mu przedmioty – zwłaszcza książki ale też kolekcjonował sztukę i przyrodnicze osobliwości. Goethe interesował się wieloma dziedzinami. Dziś mieści się tutaj Muzeum Narodowe Goethego. Udostępniono do zwiedzania 18 pokoi z oryginalnym wyposażeniem i licznymi pamiątkami w tym bibliotekę poety oraz gabinet z małym, niepozornym biurkiem przy którym pisał.
Bilet do muzeum kosztuje 12,5 euro. W okresie wiosenno- letnim otwarte jest w godzinach od 9:30 do 18:00, a jesienno-zimowych od 9:30 do 16:00. Zamknięte w poniedziałki.
Biblioteka Księżnej Anny Amalii
Wbrew temu, co sugeruje nazwa, biblioteka nie została założone przez Annę Amalię, a przez księcia Wilhelma Ernesta. Było to w roku 1691. Nazwa, którą posługujemy się dzisiaj nadana została dopiero 300 lat później, na cześć księżnej, która przyczyniła się znacząco do poszerzenia księgozbioru. Była nieocenioną mecenaską nauki i sztuki. Przez wiele lat biblioteka kierowana była przez Johanna Wolfganga von Goethe. Biblioteka mieści się w budynku zwanym Zielony Pałac przy Placu Demokracji.
Biblioteka, która słynie z trzypiętowej rokokowej sali jest skarbnicą wielu znaczących, często unikatowych dzieł niemieckiej i europejskiej literatury w szczególności obejmującej lata 1750 – 1850. Wchodząc do niej należy ubrać specjalne „kapcie” – jak za dawnych czasów w każdym muzeum. W roku 2004 wydarzyła się wielka tragedia czyli pożar, który strawił lub zniszczył wiele książek, dokumentów, rękopisów, map itd. Obecnie liczy ona ponad milion książek, wśród których na szczególną uwagę zasługują XVI -wieczna biblia przetłumaczona przez Marcina Lutra.
Bilet do Biblioteki Księżnej Anny Amalii kosztuje 8 euro. Można ją zwiedzać od 9:00 do 14:30 (od wtorku do niedzieli).
Weimarski Bauhaus
Niemiecka szkoła architektury założona została w 1919 roku w Weimarze przez Waltera Gropiusa. Kilka lat później przeniesiona do Dessau w Saksonii-Anhalt. Była częścią nurtów modernistycznych w architekturze, łącząca technikę ze sztuką. Prostotę i geometryzm z użytecznością projektowanych rzeczy. W mieście zachowało się kilka obiektów, pamiętających tamte czasy czy powstałych w nurcie założeń bauhausu. Zgromadzone są w specjalnych wydawnictwach i szlakach, dzięki czemu możemy swoją wycieczkę skontrastować tematycznie. Z jednej strony klasyka, z drugiej nowoczesność. Ówczesna nowoczesność. Jak np. budynki: Muzeum Bauhausu w Weimarze, modelowy dom Haus Am Horn czy gmach Uniwersytetu Bauhausu oraz nawiązujący do niego gmach Weimarhalle, zwrócony w stronę przyjemnego geometrycznego parku.
Pałac Belweder
Będąc w Weimarze, spójrzcie na słońce, a potem nieco niżej. Tam w oddali na wzgórzu znajduje się perełka, którą warto zobaczyć. Uwielbiamy takie miejsca. Przyroda i architektura pięknie się w nich uzupełniają. Park, po którym spacerować można godzinami, ogrody kuszące mnogością roślin – także egzotycznych, słodki zapach kwiatów unoszący się w powietrzu, mała architektura, fontanny, ławeczki, klomby, oczka wodne… Skoro „Belweder” to i piękne widoki. Rzeczywiście tak jest. Letnia rezydencja książęca ulokowana została na wzgórzu około 6 km na południe od centrum Weimaru.
Okazały barokowy budynek powstał jako myśliwski pałacyk dla księcia Ernst Augusta Sachsen-Weimar i Eisenach. Projektantem budowli był Gottfried Heinrich Krohne. Z czasem przebudowany w letnią rezydencją, uwielbianą szczególnie przez wspominaną już księżną Annę Amalię. Dziś można zwiedzać pałacowe wnętrza i podziwiać zgromadzoną tu bogatą kolekcję sztuki, porcelanę, fajans i kryształy. Pałac otoczony jest rozległym parkiem, ogrodami – w tym Ogrodem Rosyjskim i Skandynawskim. Tuż obok wznosi się przecudnej urody oranżeria, która w latach swojej największej świetności gromadziła egzotyczne rośliny z wielu zakątków świata. Skrawek Sycylii w sercu Niemiec – chciałoby się znów obrazowo porównać.
Zwiedzanie pałacu możliwe jest w okresie wiosenno-letnim od wtorku do niedzieli w godzinach 10:00-18:00. Bilet kosztuje 6,5 euro.
Park i pałac w Tiefurcie
Choć w tutejszym zestawieniu park i pałac w Tiefurcie znalazł się na ostatnim miejscu, to naszą wizytę w Weimarze zaczęliśmy właśnie z tej dzielnicy miasta. Od centrum Tiefurt oddalony jest tylko o 4 km. Tutaj właśnie, na zakolu nad rzeką w XVI wieku powstała wiejska rezydencja otoczona rozległym parkiem krajobrazowym. Od 1781 roku stała się letnią rezydencją księżnej Anny Amalii, która przyjmowała tu swoich znamienitych gości jak Goethe, czy Schiller. Warto pojawić się tu na weekendowy piknik, lub wyjeżdżając z miasta w stronę Polski.
Tym razem nie zwiedzaliśmy pałacowych wnętrz, które od 1907 roku pełnią funkcję muzeum z cenną kolekcją sztuki, a jedynie przechadzaliśmy się po malowniczym, ponad 20 ha parku ciągnącym się po obu brzegach rzeki Ilm.
Bilet do pałacu kosztuje 3,5 euro. Podobnie jak Belweder udostępniony jest jedynie w okresie wiosenno-letnim od 10:00 do 17:00.
Cmentarz Weimarski
Nie jest to miejsce typowane przez przewodniki. Co może dziwić. Nie dość, że należy do kompletu wpisu listy UNESCO, dotyczącego klasycznych zabytków Weimaru to… znajduje się w nim grobowiec Goethego. Co prawda obok Schillera, ale w tym drugim nie ma ciała wieszcza. Na cmentarz przyciąga też prawosławna kaplica zbudowana jako kaplica pogrzebowa w 1860 roku za rządów wielka księżna Marii Pawłownej, przybyłej z Carstwa Rosyjskiego jako żona Karola Fryderyka. Centralnym punktem zabytkowej nekropolii jest Weimarer Fürstengruft, mauzoleum w stylu neoklasycznym, w którym w krypcie pochowany jest najsłynniejszy niemiecki poeta. Na miejscu audiobook wytłumaczy nam też, czemu „opuściło” sąsiedni grobowiec ciało Schillera. Bynajmniej nie jest to romantyczna historia…
Materiał powstał przy okazji cyklu artykułów o Niemczech Środkowych. Podróż we współpracy z Niemiecką Centralą Turystyki w Polsce
Więcej Weimaru? Proszę bardzo…
Ciekawy artykuł o kulturalnej stolicy Niemiec – ale wkradły się 2 błędy.
Księżna Anna Amalia była MATKĄ księcia Karola Augusta – a nie jego żoną (sic!) i regentką księstwa do jego pełnoletniości.
Friedrich Nietzsche nie pochodził z Naumburga. Urodził się w Roecken -dziś dzielnica Luetzen – i tam został pochowany mimo śmierci w Weimarze.
Zazdrościmy wycieczki! Wspaniale udokumentowany wypad 🙂 Aż chce się jechać!