Chwilowo koniec dalekich wojaży. Stety i niestety. Urlopy wykorzystane na te pół roku, kolejne plany związane z prawdziwą Podróżą Naszego Życia krystalizują się powoli na jesień. Trzymajcie kciuki. Na razie pauza. Teraz stawiamy na kilka weekendowych wypadów po Europie, by skończyć materiały do pewnej niespodzianki oraz w dużej mierze na Polskę. Czyli drugą część naszego projektu #MotyleWPOLSKE
W poprzednim sezonie wspierał nas Kinder, równolegle z kampanią „I love my country”. Dziękujemy!
W tym, już oficjalnie możemy ogłosić, że będzie to największy polski serwis noclegowy – eholiday.pl, zwany czasami „polskim bookingiem”. Rozmowy trwały właściwie dość krótko. Eholiday chciało sfinansować nasze podróże po Polsce i realizację nowych materiałów w ramach cyklu i zupełnie po swojemu bez wymuszonych zobowiązań a my… no cóż. Zgodziliśmy się. To właśnie uczciwe podejście. Zwłaszcza, że stawiamy głównie na współprace logistyczne.
Mamy pewną krótką listę, częściowo będziemy Was prosić o sugestie, ale chcemy dalej skupić się na małomiasteczkowej Polsce, tej z drugiego lub trzeciego szeregu. Miastach o ciekawej historii, ale jednocześnie nie zadeptanych przez turystów, miastach położonych w ciekawych okolicach, miastach z duszą, miastach – wizytówkach Polski, ale tej nie z okładek przewodników i folderów. Rok temu zaczęliśmy od Cieszyna na jednym końcu Polski a skończyliśmy na Pucku na drugim. Zawsze powstawały krótkie filmy, które niezwykle podobały się lokalnym społecznościom. Wiemy, że np. nasz filmik o Świdnicy promował i polecał nawet sam burmistrz miasta. Sam z siebie. W tym roku chcemy zahaczyć o zachodnie i wschodnie rubieże. Ale nie tylko.
Tak naprawdę nasz cykl zaczęliśmy jeszcze 2 lata przed powstaniem bloga, rozpoczynając go w Bystrzycy Kłodzkiej (powyżej) i Bieczu 😉
Oczywiście będziemy podróżować weekendowo, tylko tyle mamy możliwości. Ale całość logistycznie zabezpiecza dla nas wspomniany partner. Większość noclegów będziemy rezerwować właśnie przez bazę online eholiday.pl. Czasami nawet w dość wygodnych hotelach czy pensjonatach. Spróbujemy też wybrać takie, które same w sobie są ciekawe lub ciekawie położone.
Serwis eholiday.pl chce tym samym dać do zrozumienia, że ma największą polską bazę noclegową online (ponad 2500 obiektów) i stale ją poszerza, więc jeśli obiekty będą się systematycznie dodawać do bazy to pod koniec naszej współpracy może ich być dużo więcej. Zainteresowane obiekty mogą się zgłaszać tutaj.
Ponadto serwis posiada coś, co osobiście bardzo cenimy i od dawna korzystamy. Dopiero niedawno coś podobnego wprowadził booking.com – mamy na myśli pomysł „pierścienia noclegowego”. Czyli zaznaczania na mapie okręgu, w którym chcemy znaleźć nocleg. 10, 20, 30 km – ręcznie! Gdy niekoniecznie chce nam się przeszukiwać nazwa po nazwie miejscowości.
Grupa eholiday.pl po raz pierwszy w ten sposób wychodzi z inicjatywą współpracy z blogosferą. Jest to dla blogera współpraca idealna, bo jak można się domyślić, my będziemy robić to, co i tak sobie zaplanowaliśmy, po swojemu a dzięki partnerowi nie musimy martwić się o koszta. Może nawet poszukamy kogoś do pomocy w kontekście wideo? Albo nie, pewnie i tak będziemy woleli wszystko zrobić sami.
Gdzie pojedziemy? Gdzie chcemy pojechać?
W planach mamy na pewno coś z naszej listy marzeń (są tam polskie rzeczy) oraz z grupy małych miasteczek, jak Kazimierz, Chełmno, Supraśl (dzięki za zaproszenie!), Wieluń, Iława, Jarosław, Lądek czy Wleń itd... A także trochę większe jak Kalisz, Świnoujście, Sochaczew czy Jelenia Góra. Wszystko to gdzieś na końcu ma dać efekt w postaci kolejnego projektu. Jak zdrowie pozwoli to rok 2016 będzie rokiem dużych projektów, które przygotowywaliśmy mozolnie przez 3 lata. Poza tym bardzo ciepłe przyjęcie naszej idei „Ostatnich Przystanków” też dało nam do myślenia. Dlaczego weekendów jest jednak tak mało!?
Piękne miejsca i wspaniałe widoki wycieczki godne uwagi i polecenia, szkoda, że na mapie Polski nie ma znacznika w Helu. Nad morzem często widziałem wschody i zachody słońca jednak w górach już nie, szkoda. Nic jednak straconego, bo zabookowałem dwa noclegi w Poroninie. Następny urlop będzie na szlaku. Osobiście zapraszam wszystkich do Helu, Wpadajcie nad morze, na półwyspie helskim jest też dużo miejsc do zwiedzania. Noclegów jest co nie miara a knajpki nadmorskie są otwarte przez cały rok. Szlaki piesze, drogi dla rowerów na całym pasie wzdłóż zatoki puckiej. Może motyle napiszą kilka słów o helu?
Motyle przestają być blogiem podróżniczym, a stają się blogiem turystycznym? A może zawsze były blogiem turystycznym i stąd właśnie ta nazwa? Hmm?
AirBNB jak polecaliście było ciągle okey, ale ten portal to aż wstyd… szkoda, ale Wam życzę sukcesów.
Dajta znac jak bedzieta sie do Kazimierza wybierac, moze Wam to i owo pokaze na miejscu 🙂
Spróbujemy, ale plany nie są sprecyzowane. Jak już to pewnie pociągiem do Puław i potem skok do Kazimierza 🙂 zeby sie wyrobić w weekendzie
No pięknie! Zapraszam tez do Rudy Śląskiej! (na piwko 😉 )
Iława fajnie, ale blisko już do Olsztyna 🙂 A Olsztyn wymiata 🙂
Gratuluje nowego duzego sponsora. Wasze plany wygladaja bardzo obiecujaco, czekam z niecierpliwoscia na nowe wpisy.
A jednak decydujecie się na Jarosław, moje rodzinne miasto:) Macie już zaplanowaną datę?
Widzę dziurę w miejscu Poznania, tak nie może być! 🙂 Zapraszam serdecznie.
W poznaniu to będziemy chyba aż 3 razy niebawem. Wachlarz, Blog Conference i coś jeszcze 😉 Ale to zupełnie poza MwP
Hej Aniu, Marcinie czy to możliwe, że jest Was dwójka? A nie trójka? czwórka? Wiem, że normalnie pracujecie. Kiedy Wy to wszystko tworzycie i robicie to wszystko Wam wychodzi naprawdę fajnie. Pomysły, zdjęcia czy filmy.
Zapraszamy na Podlasie. Supraśl czeka. A dodatkowo spływa kajakowy no i Kruszyniany i Krynki koniecznie odwiedźcie. Kiedy będziecie tu?
Nowaków jak psów 🙂
A tak powaznie to tak. Tak znamy to pytanie dobrze. Moglibyśmy jeszcze więcej rzeczy robić, ale wtedy na pewno te, co są teraz nie wychodziły by tak dobrze. Poza tym czas.
CZAS to dla nas najcenniejsza wartość obecnie. Kto by się spodziewał jakieś 10 lat temu, gdy czas był na wszystko. Ostatnio trochę pomaga nam rodzeństwo. Mariusz i Mateusz.
Będziemy na Podlasiu!
dlaczego nic nie piszecie ,nie pokazujecie z okolic Jeleniej Góry,Karpacza ,Szklarskiej Poręby,Kłodzka, przecież to tak piękne tereny,urozmaicone a wiedza o nich bardzo skromna.Jak zjawiają sie turyści to albo siedzą w pokojach i wychodzą tylko na jedzenia,albo doslownie nie wiedzą jak wędrowac i zwiedzać i co ,a szkoda bo wiadomo po co w gory sie jedzie,prawda ?
W kotlinie Kłodzkiej bylismy ale jeszcze nie mielismy okazji użyć zdjęć i informacji. W okolice Jeleniej góry pojedziemy. Masz obiecane! 🙂